Iga Świątek kontynuuje swoją przygodę w Australian Open. W drugiej rundzie turnieju Polka pokonała Słowaczkę Rebeccę Sramkovą (49. w rankingu) 6:0, 6:2, nie dając jej szans na ugranie choćby jednego gema w pierwszym secie.
OptaAce wyliczyła, że Świątek w wielkoszlemowych meczach aż 11,9 procent setów zakończyła "bajglem", czyli zwycięstwem do zera. W erze Open i z minimum 100 rozegranymi setami tylko Chris Evert i Margaret Court mają wyższy współczynnik w tej statystyce.
Evert, znana z najwyższego w historii odsetka wygranych meczów (90 procent) oraz Court, rekordzistka w liczbie wygranych turniejów wielkoszlemowych (24), to legendy, którym Świątek już depcze po piętach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
W kolejnej rundzie Australian Open Świątek zmierzy się z Emmą Raducanu, zajmującą 61. miejsce w rankingu WTA. Spotkanie to odbędzie się w nocy z piątku na sobotę (17/18 stycznia) czasu polskiego.
Dodajmy, że Polka walczy o to, by powrócić na fotel liderki rankingu WTA, na którym zasiada obecnie Aryna Sabalenka. Przed rozpoczęciem zmagań w Australii Świątek traciła do Białorusinki 1536 punktów.