Podczas meczu Naomi Osaki z Caroline Garcią w Australian Open doszło do kontrowersji związanej z Hawk-Eye Live. System ten nie wywołał autu po uderzeniu francuskiej zawodniczki, choć wydawało się, że piłka wyszła poza boisko.
"Czyżby poważny błąd w meczu Naomi Osaki?! Japonka widziała tę piłkę wyraźnie na aucie, lecz komputer miał co do tego inne zdanie" - możemy przeczytać na profilu Eurosportu Polska na X-ie (nagranie wideo z tej akcji znajduje się na końcu artykułu).
Gdy piłka dotknęła podłoża, Osaka wznosiła rękę w geście triumfu. Jakże duże było jej zaskoczenie, jak system nie wywołał autu i sędzia przyznała punkt jej rywalce. Mimo protestów arbiter nie zmieniła swojej decyzji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Przypomnijmy, że Australian Open było jednym z pierwszych turniejów, które wdrożyło system Hawk-Eye Live (w 2021 roku). Rok później dołączył US Open. Z kolei w 2025 roku sędziowie liniowi znikną także z kortów na Wimbledonie.
Dodajmy, że system Hawk-Eye Live uznawany za bardziej precyzyjny niż ludzkie oko. Używa on dziesięciu kamer do wywoływania autów w czasie rzeczywistym.
Kontrowersyjna decyzja o punkcie dla Garcii we wspomnianej akcji nie wpłynęła na końcowy wynik meczu. Ten zakończył się zwycięstwem Japonki (6:3, 3:6, 6:3). Osaka w II rundzie zmierzy się z Karoliną Muchovą.