United Cup. Gdzie oglądać mecz duetu Świątek/Hurkacz? O której?

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz i Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz i Iga Świątek

Iga Świątek i Hubert Hurkacz wystąpią wspólnie na zakończenie spotkania Polski z Norwegią w United Cup. Ich starcie, w którym zmierzą się z Ulrikke Eikeri i Casperem Ruudem, rozpocznie się po godz. 11:00 naszego czasu. Sprawdź, gdzie je śledzić.

Gdzie oglądać mecz Świątek/Hurkacz - Eikeri/Ruud? Czy będzie transmisja United Cup w telewizji? O której?

Kolejny sezon tenisowy właśnie się rozpoczyna. Zanim jednak będziemy śledzić walkę w najważniejszych turniejach dojdzie do zmagań o triumf w United Cup. O zwycięstwo w tej imprezie walczy 18 reprezentacji, a tytułu bronią Niemcy.

Druga najwyżej rozstawiona została Polska, której liderami są oczywiście Iga Świątek i Hubert Hurkacz. W fazie grupowej nasza kadra rozpoczęła zmagania od meczu z Norwegią.

Pojedynek Polska - Norwegia rozpoczął się od zwycięstwa Świątek nad Helgo (6:1, 6:0). Jeżeli Hurkacz w singlowym starciu ogra Caspera Ruuda, Polacy będą pewni końcowego triumfu. W innym przypadku o ostatecznym rezultacie zadecyduje rywalizacja mikstowa.

W niej duet Świątek/Hurkacz zmierzy się z parą Ulrikke Eikeri/Ruud, o ile nie dojdzie do zmian. Początek tego starcia w poniedziałek, 30 grudnia po godzinie 11:00 naszego czasu. Transmisja meczu dostępna będzie na kanale Polsat Sport 1.

United Cup w internecie. Stream online z meczu Świątek/Hurkacz - Eikeri/Ruud

Mecz Świątek/Hurkacz - Eikeri/Ruud zobaczysz także w internecie. Stream dostępny będzie na stronie i w aplikacji Polsat Box Go (po wykupieniu odpowiedniego pakietu). Tekstową i darmową relację LIVE przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Tekstowa relacja LIVE - minuta po minucie - na WP SportoweFakty.

Początek meczu Świątek/Hurkacz - Eikeri/Ruud:
po godz. 11:00 naszego czasu. Transmisja TV: Polsat Sport 1. Stream online: Polsat Box Go (w odpowiednim pakiecie). Relacja LIVE: WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"

Komentarze (0)