Hubert Hurkacz postanowił zmienić swój sztab trenerski po US Open 2024. Polak po wielu latach zakończył współpracę z Craigiem Boyntonem, z którym zdobył osiem tytułów ATP.
Kilka miesięcy trzeba było czekać na informacje dotyczące nowego sztabu trenerskiego 27-latka. Ostatecznie zatrudnił Nicolasa Massu jako głównego trenera oraz Ivana Lendla jako konsultanta.
Po zmianach były numer sześć w rankingu ATP chce maksymalnie wykorzystać swój potencjał. - Chcę wygrywać największe turnieje w tym Wielkie Szlemy - powiedział Hurkacz na konferencji prasowej przed turniejem United Cup, który odbywa się w Australii. Przypomnijmy, że do tej pory największym wielkoszlemowym sukcesem Hurkacza jest półfinał Wimbledonu w 2021 roku.
ZOBACZ WIDEO: Dostał na serwetce adres. Pojechał na Targówek i szok. "Był prawidłowy"
Treningi z nowymi trenerami odbywały się na Florydzie. Massu już zauważył, że Hurkacz znacznie poprawił swoją grę na mączce na przestrzeni ostatniego roku. - Jego etyka pracy jest niesamowita - dodał były chilijski tenisista. Z kolei Lendl, choć nie towarzyszy Hurkaczowi w Australii, wspiera go swoją wiedzą i doświadczeniem.
Massu podkreśla, że najważniejsze jest, by Hurkacz był gotowy do ciągłego rozwoju i słuchania rad. - To moja pasja i chcę pomóc mu osiągnąć jego cele - dodał Massu.
Hurkacz i Massu zadebiutują jako zespół na United Cup w Sydney, gdzie Polak wystąpi m.in. z Igą Świątek w reprezentacji Polski.