Podczas zmagań w ramach Next Gen ATP Finals w Arabii Saudyjskiej doszło do niecodziennego incydentu. Jakub Mensik, który przegrał wszystkie spotkania fazy grupowej, w drugim z nich został poproszony o wykonanie testu antydopingowego... podczas meczu.
Mensik zainaugurował turniej porażką z Amerykaninem Learnerem Tienem, przegrał także z Francuzem Arthurem Filsem i Brazylijczykiem Joao Fonsecą. Czech był wyraźnie zdenerwowany sytuacją z drugiego starcia.
W przerwie między setami, podczas której udał się do toalety, został poproszony o oddanie próbki moczu. Sędzia Nacho Forcadell również wyraził swoje niezadowolenie z tej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: Duży błąd Pawła Nastuli. "Nie nadawałem się do tego"
Forcadell, zaskoczony prośbą o test w trakcie meczu, natychmiast skontaktował się z organizatorami przez krótkofalówkę. Zażądał, aby podobne sytuacje nie miały miejsca w przyszłości, podkreślając, że takie działania są nieodpowiednie podczas trwania zawodów.
Ostatnio w świecie tenisa dużo mówi się o testach antydopingowych. Wykrycie zakazanych substancji u czołowych zawodników, takich jak Jannik Sinner i Iga Świątek, wywołało falę dyskusji. Polka, z powodu nieobecności, straciła pierwsze miejsce w światowym rankingu WTA na rzecz Aryny Sabalenki.
Incydent z Mensikiem pokazuje, jak napięta jest obecnie sytuacja w tenisie w kontekście antydopingowym. Organizatorzy muszą znaleźć równowagę między kontrolą a komfortem zawodników, aby uniknąć podobnych kontrowersji w przyszłości.