Celt ujawnił kulisy gry w Maladze. "Świątek nie mogła spać"

YouTube / Break Point/Getty Images/Oscar J. Barroso/Europa Press / Na głównym: Dawid Celt, w kółku: Iga Świątek
YouTube / Break Point/Getty Images/Oscar J. Barroso/Europa Press / Na głównym: Dawid Celt, w kółku: Iga Świątek

Dawid Celt na kanale "Break Point" na YouTubie podsumował występ Polek w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. Kapitan naszej reprezentacji komplementował Igę Świątek, ale zdradził też, z jakimi problemami borykała się liderka kadry.

W listopadzie oczy polskich kibiców tenisa były zwrócone na Malagę. Wszystko dlatego, że odbywał się tam turniej finałowy Pucharu Billie Jean King. Nasza reprezentacja wystąpiła w nim w bardzo mocnym składzie, z Igę Świątek na czele i pokazała się z bardzo dobrej strony. Polki wygrały dwa spotkania i awansowały do półfinału.

Świątek świetnie spisała się wówczas w roli liderki. Wygrała wszystkie spotkania singlowe, ale również błysnęła w grze podwójnej, gdzie stworzyła duet z Katarzyną Kawą. Choć wybór ten był zaskakujący, kapitan reprezentacji Dawid Celt był do niego w pełni przekonany.

- To nie był przypadek. Kasię mam w reprezentacji od paru lat, widzę, jak się rozwija i jak świetnie radzi sobie z trudną rolą, którą musi pełnić. Ona się trochę broni od tej roli deblistki. Musisz czekać dwa mecze singlowe, z Czeszkami wyszła na kort o 23:50. Kasię w reprezentacji budujemy od dłuższego czasu. Wtedy zagrała mecz życia - komplementował kanale "Break Point" na YouTubie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki

Celt nawiązał również do Świątek i był pod wrażeniem jej postawy. - Pociągnęła nas do tego sukcesu na korcie, ale też była bardzo aktywna poza kortem. Świetnie się odnalazła w roli liderki. A teraz już wiemy, że to nie był dla niej łatwy czas - skwitował.

Kapitan reprezentacji dodał również, jak wiele zdrowia wiceliderka rankingu WTA zostawiła na korcie. - Po meczu z Czeszkami dzień kończyliśmy o 5:30 nad ranem, gdy fizjoterapeuci kończyli pracę z Igą. Świątek była liderką pełną gębą. Ten ostatni dzień, po meczu z Włoszkami nie mogła w nocy spać, bo bolało ją kolano i bark - zdradził Celt.

Spotkanie z Czeszkami odbyło się na etapie ćwierćfinału. Świątek najpierw stoczyła emocjonujący, trzysetowy bój z Lindą Noskovą, w którym doprowadziła do decydującego debla. W nim wespół z Kawą pokonały parę Katerina Siniakova/Marie Bouzkova, schodząc z kortu około godziny 2:00 w nocy.

Komentarze (6)
avatar
Użytkownik usunięty
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Celt przestań,,, marny trenerze, nigdy nie powinieneś być trenerem kadry 
avatar
Ksawery Darnowski
12.12.2024
Zgłoś do moderacji
9
8
Odpowiedz
Dawid Celt mnóstwo czasu spędził z Igą Świątek. Pomagał jej przygotować się do WTA Finals, ale słowem nie wspomniała mu, że została zawieszona za doping. Cóż za brak zaufania? Bała się, że Celt Czytaj całość
avatar
RobertW18
11.12.2024
Zgłoś do moderacji
16
2
Odpowiedz
Do przemyślenia dla niektórych: ..Po meczu z Czeszkami dzień kończyliśmy o 5:30 nad ranem, gdy fizjoterapeuci kończyli pracę z Igą. Świątek była liderką pełną gębą. Ten ostatni dzień, po meczu Czytaj całość