Rafael Nadal, jeden z największych tenisistów wszech czasów, w grudniu pożegna się z zawodowym tenisem. Hiszpańska legenda, mająca na swoim koncie 22 tytuły wielkoszlemowe, w tym rekordowe 14 triumfów w Rolandzie Garrosie, zapowiedziała, że ostatni raz wystąpi w Pucharze Davisa. Dla fanów będzie to wyjątkowa okazja, by zobaczyć po raz ostatni swojego bohatera na korcie w rodzimym kraju.
Nadal, który zmagał się z serią kontuzji przez ostatnie lata, oficjalnie potwierdził, że decyduje się zakończyć zawodową karierę. - Ostatnie dwa lata były niezwykle trudne. Nie mogłem grać bez ograniczeń i nadszedł czas, aby podjąć tę trudną decyzję - powiedział w emocjonalnej wiadomości wideo opublikowanej na platformie X. - Każdy etap ma swój początek i koniec - dodał.
Ostatecznym miejscem jego pożegnania będzie Malaga, która od dawna cieszy się ogromnym zainteresowaniem jako gospodarz finału Pucharu Davisa. Co więcej, wydarzenie to cieszy się ogromnym zainteresowaniem kibiców.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
Wszystkie bilety na półfinały oraz finał zostały wyprzedane w ekspresowym tempie. Hiszpańscy fani mają nadzieję na występ Carlosa Alcaraza u boku Nadala w deblowej parze, co nada zmaganiom dodatkowego charakteru i emocji. Bilety na ćwierćfinał, w którym Hiszpania zmierzy się z Holandią osiągają zawrotne ceny, sięgające nawet 24 tysięcy funtów (123 tys. złotych) za miejsca przy korcie.
W rozmowie z portalem Tennis365 kapitan reprezentacji Holandii Paul Haarhuis wyraził podziw dla organizacji zeszłorocznych finałów w Maladze. - Nawet gdy Hiszpania nie zakwalifikowała się, trybuny były pełne. To pokazuje, jak wyjątkowy jest Puchar Davisa - podkreślił.
Pożegnanie Nadala ma szansę stać się jednym z najbardziej wzruszających momentów w historii tenisa. Zwłaszcza że fanów czeka niezapomniane zamknięcie jego imponującej kariery.