Polskie tenisistki udział w turnieju finałowym Pucharze Billie Jean King wywalczyły w wielkim stylu. W kwietniu nasza drużyna pod wodzą Dawida Celta odniosła pewne zwycięstwo 4:0 nad Szwajcarią. Dwa singlowe zwycięstwa odniosła liderka rankingu WTA Iga Świątek. Dodatkowo swoje mecze wygrały Magdalena Fręch oraz debel Maja Chwalińska/Katarzyna Kawa.
Od dłuższego czasu wiadomo było, że w turnieju finałowym w Maladze zabraknie Świątek. Wszystko za sprawą bliskiej odległości WTA Finals, w których 23-latka powalczy o drugie trofeum z rzędu. W ubiegłorocznym finale zmagań w meksykańskim Cancun Polka pokonała w dwóch setach Amerykankę Jessicę Pegulę.
Tym samym w finałach Pucharu Billie Jean King liderką naszej reprezentacji będzie Magdalena Fręch. 26-latka rozgrywa najlepszy sezon w karierze, a w nocy polskiego czasu wywalczyła pierwszej trofeum. Łodzianka wygrała turniej WTA 500 w Guadalajarze, co jest najlepszym dowodem, że jest w bardzo dobrej dyspozycji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
W biało-czerwonych barwach po raz kolejny zaprezentuje się również Magda Linette. Weteranka polskiej drużyny z pewnością postara się zaprezentować z jak najlepszej strony w singlowych spotkaniach. Będzie to powrót 32-latki do zespołu. Udział w meczu ze Szwajcarią uniemożliwiły jej bowiem problemy zdrowotne.
Skład naszej reprezentacji uzupełnią Maja Chwalińska i Katarzyna Kawa. Do Malagi uda się 5-osobowy zespół, ale nazwisko piątej zawodniczki poznamy w późniejszym terminie.
Finały Pucharu Billie Jean Kong odbędą się w dniach 13-20 listopada. Walkę o jak najlepszy wynik Polki rozpoczną od meczu z Hiszpankami, których liderką będzie dobrze znana Paula Badosa. W ćwierćfinale na zwyciężczynie tego meczu czekają rozstawione z "czwórką" Czeszki.