Po blisko trzytygodniowej przerwie spowodowanej igrzyskami olimpijskimi do rywalizacji powróciła światowa czołówka kobiet podczas turnieju WTA 1000 z serii Masters w Cincinnati. W niej nie zabrakło Aryny Sabalenki czy Igi Świątek.
Polka rywalizację w amerykańskim turnieju rozpoczęła od 1/16 finału. W pierwszym meczu zmierzyła się z Francuzką Warwarą Graczową. Spotkanie zakończyło się triumfem Polki 2:1 (6:0, 6:7, 6:2). Tym samym 23-latka zameldowała się w 1/8 turnieju, gdzie zmierzy się z Martą Kostiuk.
Po tym meczu francuski dziennik L'Equipe ocenił grę obu zawodniczek. Jednak z wiadomych względów, mimo wygranej, Iga Świątek nie zyskała pochlebnych opinii o dziennikarzy z kraju swojej rywalki.
OBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom
- Jej wejście z biegu było dość chaotyczne, straciła kontrolę nad przebiegiem meczu. Medalistka z Paryża jeszcze nie wykorzystuje swoich rezerw, każda chwila odpoczynku będzie u niej mile widziana - czytamy odnośnie Igi Świątek.
Iga Świątek w kolejnej fazie turnieju w Cincinnati zmierzy się z Martą Kostiuk. Ten mecz zaplanowano na piątek na godzinę 17:00. Natomiast Aryna Sabalenka rozegra spotkanie z Eliną Switoliną, a jego rozpoczęcie zaplanowano na 20:00.
Zobacz także:
Wielki powrót Hurkacza! Japończykowi puściły nerwy
Hubert Hurkacz zagra o ćwierćfinał. Mecz Polaka w piątkowy wieczór