Stało się! Iga Świątek wywalczyła historyczny, bo pierwszy dla Polski medal w tenisie w ramach igrzysk olimpijskich. Warszawianka podniosła się po niepowodzeniu w półfinale i pewnie pokonała w meczu o trzecie miejsce Słowaczkę Annę Karolinę Schmiedlovą 6:2, 6:1 (więcej tutaj).
Na trybunach kortu Philippe'a Chatriera pojawił się artysta, który jest znany ze swojej sympatii dla Świątek. To ceniony szczególnie wśród młodego pokolenia muzyk Dawid Podsiadło. Wokalista przyleciał do Paryża, aby wspierać polskich sportowców. Jest także gościem na antenie Eurosportu.
Podsiadło wielokrotnie podkreślał swój szacunek dla Świątek. Często podczas koncertów zachęcał, aby wspierać aktualną liderkę rankingu WTA podczas jej występów na zawodowych kortach.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Radwańska też była prowokowana na korcie. "Trzeba być na to gotowym"
W piątek mógł obejrzeć, jak jego ulubiona sportsmenka zdobywa swój pierwszy medal olimpijski. Świątek była faworytką turnieju w Paryżu, wszak odbył się on na jej ukochanej paryskiej mączce na obiektach im. Rolanda Garrosa. Ostatecznie jednak musiała się zadowolić brązowym medalem.
Fotoreporterzy wypatrzyli na trybunach nie tylko Świątek. Pojawił się również minister sportu, Sławomir Nitras. On również cieszył się z medalu, jaki wywalczyła dla siebie i Polski nasza 23-letnia tenisistka. Towarzyszył mu ambasador RP we Francji, Jan Emeryk Rościszewski, oraz była sportsmenka Maja Włoszczowska.
Czytaj także:
Świątek odpisano punkty. Cenny awans Linette i Fręch
Zmiany w rankingu ATP. Jak wpłynęły na pozycję Hurkacza?