W czwartek (1 lipca) w Waszyngtonie poznaliśmy komplet ćwierćfinalistów turnieju rangi ATP 500. Nie ma w tym nic dziwnego, że połowa z nich to reprezentanci gospodarzy.
W walce o końcowy triumf wciąż liczy się największa nadzieja Amerykanów, rozstawiony z "dwójką" Ben Shelton. Oprócz niego w ćwierćfinale zameldowali się także Sebastian Korda, Frances Tiafoe i Alex Michelsen.
Przed Tiafoe obecnie najtrudniejsze zadanie, ponieważ zmierzy się z najwyżej rozstawionym Andriejem Rublowem. Rosjanin potrzebował dwóch setów, by odprawić turniejową 16. Francuza Arthura Rinderknecha.
Stawkę ćwierćfinalistów uzupełnili rozstawieni Australijczyk Jordan Thompson i Włoch Flavio Cobolli, a także radzący sobie coraz lepiej w tourze Kanadyjczyk Denis Shapovalov.
III runda gry pojedynczej:
Flavio Cobolli (Włochy, 10) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 8) 1:6, 7:6(0), 7:6(7)
Denis Shapovalov (Kanada) - Miomir Kecmanović (Serbia, 12) 4:6, 6:4, 6:2
Sebastian Korda (USA, 4) - Thanasi Kokkinakis (Australia) 6:7(1), 7:5, 3:2 i krecz
Alex Michelsen (USA, 15) - Seongchan Hong (Korea Południowa) 6:3, 6:3
Jordan Thompson (Australia, 7) - Giovanni Mpetshi Perricard (Francja, 9) 7:5, 6:4
Ben Shelton (USA, 2) - Brandon Nakashima (USA, 13) 7:6(5), 7:6(4)
Frances Tiafoe (USA, 5) - Aleksandar Kovacević (USA) 7:6(3), 4:6, 6:3
Andriej Rublow (1) - Arthur Rinderknech (Francja, 16) 7:6(4), 6:4
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Oskarżyła Świątek o nieszczerość. "Collins miała problem sama ze sobą"
Ach ci dziennikarze.