Po piątkowym czterogodzinnym maratonie pojawiły się pytania, jak Rafael Nadal (ATP 261) zaprezentuje się w sobotę. Na jego drodze stanął debiutujący na etapie półfinału w męskim tourze Duje Ajduković (ATP 130). Tenisista ze Splitu dotarł do tej fazy jako zawodnik z eliminacji. Ogromne doświadczenie wskazywało na Hiszpana. Ale młodszy od niego o 15 lat Chorwat nie zamierzał oddawać pola.
Zresztą początek w wykonaniu Ajdukovicia był wymarzony. 23-letni tenisista postarał się o dwa przełamania i wyszedł na 3:0. Wówczas Nadal odrobił jednego breaka, ale o powrocie do gry w premierowej odsłonie nie było mowy. Chorwat serwował na bardzo dobrym poziomie i nie dał się już zaskoczyć przy własnym podaniu. W dziewiątym gemie wykorzystał pierwszą okazję i pewnie zamknął seta.
Gdy na początku drugiej partii Ajduković uzyskał przełamanie, wydawało się, że wszystko układa się po jego myśli. Tymczasem po zmianie stron Nadal przejął inicjatywę na korcie. Do Chorwata z pewnością dochodziła już myśl o wielkim zwycięstwie, od której nie udało się odżegnać. 22-krotny mistrz wielkoszlemowy objął prowadzenie w secie, a w szóstym gemie wywalczył decydujące przełamanie. Tenisista z Majorki nie zmarnował szansy i w dziewiątym gemie zamknął tę część spotkania.
ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę
W trzecim secie doszło do sytuacji znanej choćby z piątkowego pojedynku z Mariano Navone. Grający falami Nadal prowadził już 3:0, lecz po sześciu gemach nic z tej przewagi nie pozostało. Ajduković nie zdołał jednak pójść za ciosem. W siódmym gemie znów dał się przełamać i miał świadomość zmarnowanej okazji. Rafy już nic nie mogło zatrzymać. W dziesiątym wykorzystał pierwszą piłkę meczową i zwieńczył pojedynek.
Po dwóch godzinach i 12 minutach Nadal zwyciężył ostatecznie 4:6, 6:3, 6:4. Tym samym awansował do 131. w karierze finału zawodów głównego cyklu. Po dwóch latach Hiszpan znów zagra o tytuł. I to 93. w tourze. Na ten dzień czekał od triumfu na kortach Rolanda Garrosa w 2022 roku.
Przeciwnikiem 38-letniego Nadala w niedzielnym finale zawodów w Bastad będzie rozstawiony z siódmym numerem Nuno Borges (ATP 51). Portugalczyk wygrał 6:3, 6:4 z Argentyńczykiem Thiago Agustinem Tirante (ATP 121). Spotkanie to trwało tylko 69 minut. Pochodzący z Mai tenisista okazał się w każdym secie lepszy o jedno przełamanie.
Borges nie grał jeszcze z Nadalem na zawodowych kortach. 27-letni tenisista osiągnął premierowy finał turnieju głównego cyklu. Z tego względu jego niedzielny finał z kortowym weteranem zapowiada się interesująco.
Zwycięzca turnieju Nordea Open otrzyma 250 punktów do rankingu ATP i ponad 88,1 tys. euro premii finansowej.
Nordea Open, Bastad (Szwecja)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 579,3 tys. euro
sobota, 20 lipca
półfinał gry pojedynczej:
Nuno Borges (Portugalia, 7) - Thiago Agustin Tirante (Argentyna) 6:3, 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, WC) - Duje Ajduković (Chorwacja, Q) 4:6, 6:3, 6:4
Czytaj także:
Miała być gwiazdą w Warszawie. Wybrała igrzyska w Paryżu
Ale zagrał! A już leżał na korcie (wideo)