Solidny sezon w wykonaniu Huberta Hurkacza sprawił, że polscy kibice mieli nadzieję na jego dobry występ w tegorocznej edycji Wimbledonu. W pierwszej rundzie wrocławianin wyeliminował Radu Albota. Spotkanie nie było łatwe. Trudne miało być również czwartkowe wyzwanie.
Siódmy zawodnik rankingu ATP mierzył się z Arthurem Filsem, który w pewnym momencie wygrywał już 2:0 w setach. Potem popularny "Hubi" zaczął odrabiać straty, ale w tie-breaku czwartej odsłony skreczował z powodu kontuzji prawej nogi (więcej przeczytasz TUTAJ).
Taki wynik bez dwóch zdań można nazwać "niespodzianką". Według portalu analitycznego "OptaAce", Francuz przeszedł też do historii.
Stał się bowiem najmłodszym zawodnikiem (20 lat i 22 dni - przyp. red), który w Wimbledonie pokonał tenisistę z pierwszej "dziesiątki" rankingu od 2014 roku. Wtedy Nick Kyrgios sensacyjnie wyeliminował z imprezy legendarnego Rafaela Nadala.
Arthur Fils w kolejnej rundzie wielkoszlemowego turnieju zagra z wygranym meczu Tomas Machac - Roman Safiullin.
Zobacz też:
Po tej akcji Hurkacz powiedział "pas"
Rzucił się na kort. Dramat w meczu Hurkacza!
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"