W tym turnieju Radwańska nadal jest lepsza od Świątek

Getty Images / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska i Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Agnieszka Radwańska i Iga Świątek

Iga Świątek najlepszy jak do tej pory wynik na Wimbledonie osiągnęła w poprzednim sezonie, kiedy dotarła do ćwierćfinału. Pod tym względem najlepszą polską tenisistką zostaje więc w dalszym ciągu Agnieszka Radwańska, która otarła się o tytuł.

Iga Świątek rozpocznie we wtorek rywalizację w trzecim turnieju wielkoszlemowym sezonu, czyli Wimbledonie. Liderka rankingu WTA po raz kolejny nie zdecydowała się na udział w żadnym turnieju podprowadzającym, więc jej forma na kortach trawiastych jest obecnie niewiadomą. Polka pojedzie do tych zmagań po zdobyciu trzech triumfów z rzędu.

Wygrała bowiem prestiżowe zmagania rangi WTA 1000 w Madrycie i Rzymie, a później wywalczyła czwarte wielkoszlemowe trofeum podczas Rolanda Garrosa. Udowodniła tym samym, że jest niekwestionowaną królową kortów ziemnych. Teraz z pewnością będzie chciała pokazać, że potrafi przełożyć wysoką formę również na trawę.

Świątek poznała już smak zwycięstwa na kortach Wimbledonu. W 2018 roku wygrała tam bowiem turniej juniorek. W seniorskiej rywalizacji najlepszym wynikiem 22-latki jest jednak na ten moment ćwierćfinał, który osiągnęła w ubiegłym sezonie. Pod względem występów na londyńskiej trawie najlepszą polską tenisistką pozostaje tym samym Agnieszka Radwańska.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poszła na plażę o 8 rano. Co za zdjęcia!

Była wiceliderka rankingu WTA bardzo dobrze czuła się na tej imprezie wielkoszlemowej. Na początku seniorskiej kariery w 2008 i 2009 roku dotarła tam do ćwierćfinału. Największy sukces przyszedł jednak w 2012 roku, kiedy grająca z "trójką" Radwańska zameldowała się w finale Wimbledonu. Wówczas zmierzyła się z turniejową "szóstką", czyli Sereną Williams. Po trzysetowej walce lepsza okazała się Amerykanka, a Polka mogła cieszyć się z najlepszego wielkoszlemowego występu w karierze.

Radwańska dodatkowo dwukrotnie docierała do finału prestiżowych zmagań na kortach trawiastych w Eastbourne. W 2008 roku wywalczyła tam tytuł, pokonując po trzysetowej walce Nadię Pietrową. W decydującym starciu w 2015 roku Polka musiała z kolei uznać wyższość Belindy Bencić. Wyniki te pokazują, że była wiceliderka rankingu WTA na ten moment góruje nad obecną światową "jedynką", jeżeli chodzi o wyniki na kortach trawiastych.

Iga Świątek w meczu otwarcia Wimbledonu zmierzy się z Amerykanką Sofią Kenin. Dojdzie tym samym do powtórki starcia pierwszej rundy na kortach Australian Open. Liderka rankingu WTA wygrała wówczas 7:6(2), 6:2, odnosząc trzecie w karierze zwycięstwo nad tą rywalką.

Zobacz także:
Najpiękniejszy kankan w Londynie. To on jako jedyny Polak wygrał Wimbledon

Komentarze (1)
avatar
nasal
2.07.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Świątek idzie własną drogą, Radwańską przebiła po 100 kroć. Nie wiem po cholerę ciągle Igę porównujecie do Radwańskiej?