Hurkacz ujawnił, co zawdzięcza Świątek. I dobrze mu z tym

Getty Images / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz i Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz i Iga Świątek

Hubert Hurkacz przed startem Wimbledonu prezentuje wysoką formę. W rozmowie z "The Guardian" Polak zdradził, jak podchodzi do gry na kortach trawiastych. Nie zabrakło też wyjątkowych słów pod adresem Igi Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

Hubert Hurkacz ma już za sobą pierwszy występ w sezonie na kortach trawiastych. Podczas ubiegłotygodniowej rywalizacji w turnieju ATP 500 w Halle Polak zaprezentował świetną dyspozycję. Dotarł bowiem do finału, pokonując na wcześniejszym etapie groźnego Niemca Alexandra Zvereva. W decydującym starciu 27-latek musiał jednak uznać wyższość liderka rankingu ATP Jannika Sinnera i przegrał 6:7(8), 6:7(2).

Nasz zawodnik zanotował tym samym udane przetarcie przed Wimbledonem, który rozpocznie się już w poniedziałek. Siódmy tenisista świata wie, jak grać na londyńskiej trawie. W 2021 roku dotarł tam bowiem do półfinału, pokonując m.in. Rogera Federera. Jak się później okazało, był to ostatni mecz legendarnego Szwajcara karierze.

Między innymi ten wątek został poruszony rozmowie Hurkacza z "The Guardian". 27-latek nawiązał do tego wyjątkowego spotkania, ale też zdradził, że bardzo lubi grę na trawiastych kortach. - Trawa to zdecydowanie moja ulubiona nawierzchnia. Od czasu, gdy po raz pierwszy zagrałem w juniorskim Wimbledonie, zawsze czekałem z niecierpliwością na kolejne starty w Londynie - zdradził nasz tenisista.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

Nie zabrakło również pytania o Igę Świątek, która ze względu na liczne sukcesy i śrubowanie kolejnych rekordów przyćmiewa osiągnięcia 27-latka. Hurkacz stwierdził jednak wprost, że jemu to odpowiada i jest wdzięczny Świątek za to, że może pozostać w cieniu.

Dzięki temu ma możliwość skupienia się na doskonaleniu swojej gry. - Wcale nie muszę tu być, Iga wygrywa wszystko - stwierdził wprost.

Hurkacz nawiązał także do osobowości liderki rankingu WTA oraz do wspólnego występu na zbliżających się igrzyskach olimpijskich w Paryżu. - Inspirujące jest to, jak bardzo (Świątek - przyp. red.) jest miła, jaką jest osobą. Fantastyczne jest to, czego już dokonała. Jestem bardzo szczęśliwy, że będziemy mogli zagrać w deblu mieszanym na igrzyskach, to naprawdę wyjątkowe - podsumował.

Polscy kibice już wyczekują występu pary Świątek/Hurkacz w stolicy Francji. Najpierw czeka ich jednak start w Wimbledonie. Siódmy tenisista świata udział w tej imprezie rozpocznie od meczu Mołdawianinem Radu Albotem, z którym zmierzy się we wtorek 2 lipca.

Zobacz także:
Hubert Hurkacz poznał drabinkę Wimbledonu. Powrót do wielkoszlemowej tradycji
Piekielnie trudne zadanie Igi Świątek. Znamy drabinkę Wimbledonu

Komentarze (0)