W finale turnieju rangi WTA 1000 w Madrycie Iga Świątek zanotowała udany rewanż w spotkaniu z Aryną Sabalenką. Polsko-białorusiński finał w stolicy Hiszpanii w 2023 roku zakończył się triumfem wiceliderki światowego rankingu WTA, a tym razem było inaczej.
Sabalenka szybko otrzyma jednak okazję do rewanżu za tę porażkę. W finale turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie dojdzie do wielkiego spotkania, które w Madrycie zakończyło się dopiero po trzech godzinach prawdziwej walki.
W półfinale zmagań w stolicy Włoch Białorusinka ograła Amerykankę Danielle Collins. W pomeczowym wywiadzie na korcie nie mogło zabraknąć tematu Polki. Triumfatorka została zapytana, czy ta rywalizacja dodaje jej dodatkowej motywacji.
ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski nie może tylko odcinać kuponów. "Pracuję, aby utrzymywać rodzinę"
- Zdecydowanie. Bardzo podobają mi się nasze trudne walki. Zawsze są to zacięte mecze. Bardzo lubię grać przeciwko niej. To zawsze tenis na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że pokażemy nasz najlepszy tenis, a wam spodoba się oglądanie naszej gry - przyznała po mecz Sabalenka.
- Mam nadzieję, że tym razem zdobędę ten tytuł dzięki waszemu wsparciu - dodała druga rakieta świata, zwracając się do kibiców.
Spotkanie Świątek i Sabalenki odbędzie się w sobotę, 18 maja. Finał zaplanowano bowiem na godzinę 17:00. Transmisja telewizyjna z tego meczu na Canal+ Sport, online na Canal+ Online, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.