Pula nagród podczas tegorocznego turnieju WTA 1000 w Rzymie wynosi 5,5 mln dolarów (około 22 mln złotych). To o 34 proc. więcej niż przy okazji poprzedniej edycji.
Od II rundy zmagania rozpoczęła Iga Świątek. Przypomnijmy, że Polka wygrała tam już dwa razy (2021, 2022). Ostatnio dotarła do ćwierćfinału, w którym przegrała z późniejszą triumfatorką Jeleną Rybakiną.
W sobotę, w meczu III rundy, zmierzyła się z jej rodaczką Julią Putincewą. Liderka światowego rankingu przegrywała w drugim secie już 1:4, ale zdołała się podnieść i wygrać pięć kolejnych gemów z rzędu.
Awans do kolejnego etapu wiąże się z wysoką nagrodą finansową. Już teraz Świątek może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 60,4 tys. dolarów. W przeliczeniu daje to kwotę około 240 tys. złotych.
Dodajmy, że w 1/8 finału Świątek zagra z lepszą w spotkaniu Andżelika Kerber - Alaksandra Sasnowicz. Zwyciężczyni turnieju wyjedzie z Rzymu z czekiem na kwotę 804,6 tys. dolarów (3,2 mln złotych).
Czytaj także:
- Kenin lepsza od Jabeur w Rzymie. Zeszłoroczna finalistka awansowała w 11 minut
- Iga znów skradła show. Zobacz, jak wywiązała się z zadania
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku