Na inaugurację turnieju Mutua Madrid Open 2024 para Jan Zieliński i Hugo Nys pokonała debel Denis Mołczanow i John-Patrick Smith 6:3, 6:4. W drugiej fazie poprzeczka poszła wyżej, bowiem na drodze Polaka i Monakijczyka stanęli rozstawieni z 14. numerem Lloyd Glasspool i Jean-Julien Rojer. Po 76 minutach nasz reprezentant i jego partner zwyciężyli jednak 6:3, 7:6(4).
Oznaczeni siódmym numerem Zieliński i Nys w pierwszym secie pilnowali podania. Kluczowe przełamanie wywalczyli już w czwartym gemie, po którym wyszli na 3:1. Po chwili swoje szanse mieli Brytyjczyk i Holender, lecz nie wykorzystali żadnego z trzech break pointów. Ostatecznie warszawianin i jego partner wygrali premierową odsłonę 6:3.
Więcej emocji było w drugiej części spotkania. Pierwsze przełamanie wywalczyli Glasspool i Rojer, którzy następnie wysunęli się na 3:0. Zieliński i Nys ruszyli w pogoń za rywalami. Ostatecznie udało się im doprowadzić do remisu po 4. Ponieważ żadna z par nie zdobyła rozstrzygającego przełamania, zadecydował tie-break. W rozgrywce tej Polak i Monakijczyk szybko zbudowali ogromną przewagę (6-1) i wykorzystali czwartego meczbola.
ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"
Zwycięska para Zieliński i Nys wystąpi w ćwierćfinale turnieju debla zawodów Mutua Madrid Open. To ich najlepszy w karierze wynik w hiszpańskiej stolicy. W zeszłym roku na etapie II rundy lepsi od nich byli Meksykanin Santiago Gonzalez i Francuz Edouard Roger-Vasselin.
O miejsce w półfinale polsko-monakijski duet powalczy w czwartek. Ich przeciwnikami będą rozstawieni z "dwójką" Hiszpan Marcel Granollers i Argentyńczyk Horacio Zeballos.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,877 mln euro
środa, 1 maja
II runda gry podwójnej:
Jan Zieliński (Polska, 7) / Hugo Nys (Monako, 7) - Lloyd Glasspool (Wielka Brytania, 14) / Jean-Julien Rojer (Holandia, 14) 6:3, 7:6(4)
Czytaj także:
Emocjonalne pożegnanie Rafaela Nadala. "Zabieram stąd niezapomniane wspomnienia"
Ważna zmiana u Novaka Djokovicia. To zaskoczenie