Chilijczyk rywalem Huberta Hurkacza w półfinale. Pokonał faworyta gospodarzy

PAP/EPA / Tiago Petinga / Na zdjęciu: Cristian Garin
PAP/EPA / Tiago Petinga / Na zdjęciu: Cristian Garin

Cristian Garin będzie rywalem Huberta Hurkacza w półfinale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Estoril. W piątek Chilijczyk w dwóch setach pokonał faworyta gospodarzy, Nuno Borgesa.

Nuno Borges był największą nadzieją miejscowych kibiców w turnieju ATP w Estoril. 27-letni Portugalczyk z imprezą pożegnał się jednak w ćwierćfinale. W piątek przegrał 2:6, 6:7(3) z Cristianem Garinem.

Choć Borges od pierwszych chwil mógł liczyć na duże wsparcie entuzjastycznie reagujących kibiców, mecz nie układał się po jego myśli. Pierwszego seta Portugalczyk łatwo przegrał 2:6. W drugim nawiązał wyrównaną walkę, ale nie wykorzystał swoich szans, a w decydującym tie breaku znów popełniał sporo błędów i musiał pogodzić się z porażką.

Mecz trwał dwie godziny i dziesięć minut. W tym czasie Garin zaserwował trzy asy, ani razu nie został przełamany, wykorzystał dwa z ośmiu break pointów i łącznie zdobył 90 punktów, o dziewięć więcej od Borgesa.

Dla Garina to pierwszy półfinał w głównym cyklu od kwietnia 2022 roku i turnieju w Houston. O finał Millennium Estoril Open zmierzy się z rozstawionym z numerem drugim Hubertem Hurkaczem. Będzie to premierowy oficjalny mecz pomiędzy tymi tenisistami. W sezonie 2018 zagrali ze sobą w kwalifikacjach Wimbledonu i wówczas górą był Chilijczyk.

27-letni Garin aktualnie zajmuje 112. miejsce w rankingu ATP. Najwyżej był 17. W trwającej od 2011 roku zawodowej karierze zdobył pięć tytułów w głównym cyklu (wszystkie na kortach ziemnych) i wystąpił w jednym finale. Jego najlepszy wielkoszlemowy wynik to ćwierćfinał Wimbledonu 2022.

Mecz Hurkacza z Garinem odbędzie się w sobotę.

Millennium Estoril Open, Estoril (Portugalia)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 579,3 tys. euro
piątek, 5 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Cristian Garin (Chile) - Nuno Borges (Portugalia) 6:2, 7:6(3)

Amerykańsko-australijskie pojedynki w Houston. Wygrał też Argentyńczyk

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Komentarze (0)