Maratońskie mecze, dramatyczne tie breaki i gra do późna. Wiele wrażeń w Houston

PAP/EPA / Teresa Suarez / Na zdjęciu: Marcos Giron
PAP/EPA / Teresa Suarez / Na zdjęciu: Marcos Giron

Drugi dzień rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Houston przyniósł wiele wrażeń. Były maratońskie, nawet trzygodzinne, mecze oraz dramatyczne tie breaki, a tenisiści zakończyli rywalizację po północy lokalnego czasu.

Denis Shapovalov próbuje odbudować się po problemach zdrowotnych i półrocznej pauzie. Kanadyjczyk, były dziesiąty singlista świata, potrzebuje punktów jak powietrza, ale rywalizację w turnieju ATP w Houston zakończy bez jakiegokolwiek dorobku. Nie wykorzystał szansy od organizatorów, którzy przyznali mu dziką kartę, i w I rundzie przegrał 2:6, 5:7 z Marcosem Gironem.

Rozstawiony z numerem siódmym Giron zawdzięcza zwycięstwo świetnej skuteczności serwisowej. Posłał trzy asy, przy własnym podaniu zdobył 41 z 56 rozegranych punktów i ani razu nie dał się przełamać. W kolejnej fazie Amerykanin zmierzy się z rodakiem, J.J. Wolfem.

Oznaczony numerem ósmym Max Purcell po dwóch godzinach i 48 minutach zaciętej rywalizacji pokonał 7:5, 6:7(4), 6:4 utalentowanego Alexa Michelsena. W II rundzie Australijczyk zmierzy się z następnym Amerykaninem, Michaelem Mmohem. Posiadacz dzikiej karty bez straty partii okazał się lepszy od Juana Pablo Varillasa.

Frances Tiafoe, turniejowa "trójka", zmagania o obronę tytułu rozpocznie od meczu z Jamesem Duckworthem. Australijczyk zaserwował osiem asów, wykorzystał cztery z 11 break pointów i wygrał 6:3, 6:3 z kwalifikantem Gijsem Brouwerem, ubiegłorocznym półfinalistą US Men's Clay Court Championship.

Rozstawiony z numerem drugim Francisco Cerundolo na inaugurację zmierzy się z Luciano Darderim. Włoch w drugim secie obronił trzy meczbole i wygrał 3:6, 7:6(3), 6:2 z grającym z dziką kartą Denisem Kudlą. Z kolei premierowym rywalem Tomasa Martina Etcheverry'ego, turniejowej "czwórki", został Daniel Elahi Galan, który pokonał 7:6(13), 6:4 Benoita Paire'a.

Aleksandar Kovacević potrzebował aż trzech godzin i kwadransa, aby ograć 7:6(3), 6:7(2), 6:4 Thanasiego Kokkinakisa. W 1/8 finału Amerykanin zagra z oznaczonym numerem szóstym Australijczykiem Jordanem Thompsonem, który pokonał Chińczyka Yibinga Wu 6:4, 6:4.

US Men's Clay Court Championship, Houston (USA)
ATP 250, kort ziemny, pula nagród 661,5 tys. dolarów
wtorek, 2 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Jordan Thompson (Australia, 6) - Yibing Wu (Chiny, Q) 6:4, 6:4
Marcos Giron (USA, 7) - Denis Shapovalov (Kanada, WC) 6:2, 7:5
Max Purcell (Australia, 8) - Alex Michelsen (USA) 7:5, 6:7(4), 6:4
Daniel Elahi Galan (Kolumbia) - Benoit Paire (Francja) 7:6(13), 6:4
Aleksandar Kovacević (USA) - Thanasi Kokkinakis (Australia) 7:6(3), 6:7(2), 6:4
Luciano Darderi (Włochy) - Denis Kudla (USA, WC) 3:6, 7:6(3), 6:2
James Duckworth (Australia) - Gijs Brouwer (Holandia, Q) 6:3, 6:3
Michael Mmoh (USA, WC) - Juan Pablo Varillas (Peru) 6:2, 7:6(4)

wolne losy: Ben Shelton (USA, 1); Francisco Cerundolo (Argentyna, 2); Frances Tiafoe (USA, 3); Tomas Martin Etcheverry (Argentyna, 4)

"Okropny" dzień w Estoril. Deszcz zalał korty

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Komentarze (0)