Dzięki rozstawieniu, z numerem ósmym, Hubert Hurkacz miał wolny los w I rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Polak rozpoczął rywalizację od 1/32 finału, gdzie w sobotnią noc pokonał 6:4, 6:7(2), 6:3 Aleksandra Szewczenkę.
Dla Hurkacza nie był to łatwy pojedynek. Wrocławianin nie wykorzystał szansy na dwusetowe zwycięstwo i przegrał tie breaka drugiej partii, ale w trzeciej odsłonie znalazł sposób na przełamanie serwisu Kazacha i po dwugodzinnym spotkaniu zameldował się w III rundzie.
Hurkacz jeszcze nie zna swojego kolejnego rywala. Będzie to oznaczony numerem 28. Sebastian Korda bądź kwalifikant Roberto Bautista. Z obydwoma tenisistami Polak już rywalizował w głównym cyklu. Z Amerykaninem ma bilans 3-1, a z Hiszpanem - 2-3.
Mecz III rundy z udziałem Hurkacza odbędzie się w poniedziałek. Dokładna godzina rozpoczęcia nie jest jeszcze znana.
Gwiazdorzy nadrobili zaległości. Świetny start obrońcy tytułu
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie