Rozstawiony Rosjanin za burtą. Draper zmarnował szansę na pojedynek z rodakiem

PAP/EPA / Jorge Reyes / Na zdjęciu: Daniel Evans
PAP/EPA / Jorge Reyes / Na zdjęciu: Daniel Evans

W poniedziałek rozpoczęła się rywalizacja w zawodach ATP 250 na kortach twardych w meksykańskim Los Cabos. O niespodziankę postarał się Daniel Evans, lecz w II rundzie nie zmierzy się ze swoim rodakiem.

Rozstawionego z piątym numerem Romana Safiullina wyeliminował w I rundzie Daniel Evans. Brytyjczyk nie był faworytem tego pojedynku, ale zdołał zwyciężyć Rosjanina 6:2, 6:4. Doświadczony tenisista na wygraną w głównym cyklu czekał od początku stycznia.

- Bardzo ciężko jest odnosić zwycięstwa we wszystkich turniejach w tourze, dlatego każda wygrana jest dobra. Wspaniale jest dostać kolejną szansę gry tutaj. Mam nadzieję, że rozegram jeszcze więcej spotkań - stwierdził 33-letni Evans (cytat za ATP).

A jego przeciwnikiem w II rundzie zawodów w Los Cabos mógł być rodak, Jack Draper. Młodszy od Evansa o 11 lat reprezentant Wielkiej Brytanii serwował w drugim secie po zwycięstwo w meczu z Thanasim Kokkinakisem, lecz zmarnował wielką szansę. Australijczyk odrobił breaka i po blisko trzech godzinach gry pokonał Brytyjczyka 4:6, 7:6(5), 6:4. Tym samym to on zmierzy się w środę z Evansem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie uwierzysz. Sochan pokazał, co jadł przed meczem

Do 1/8 finału zakwalifikował się również w poniedziałek 19-letni Alex Michelsen. Młody Amerykanin dobrze zadomowił się w tourze. Był w stanie wygrywać mecze w ostatnich turniejach. W Meksyku pokonał na inaugurację Francuza Constanta Lestienne'a 6:3, 7:6(3). W środę czeka go trudniejsze zadanie. Na jego drodze stanie oznaczony "trójką" Australijczyk Alex de Minaur, który dopiero co osiągnął finał w Rotterdamie.

W II rundzie wystąpi również inny tenisista z Antypodów, Max Purcell. Rozstawiony z siódmym numerem Australijczyk stoczył trzysetowy bój z Matteo Arnaldim, ale pokonał ostatecznie Włocha 6:4, 4:6, 6:4. Kolejnego przeciwnika pozna we wtorek, kiedy to zmierzą się ze sobą Niemiec Dominik Koepfer i Portugalczyk Nuno Borges.

W poniedziałek doszło również do pojedynku dwójki amerykańskich kwalifikantów. Górą okazał się Aleksandar Kovacević, który wygrał z Brandonem Holtem 6:1, 6:4. To jego pierwsze zwycięstwo od wielkoszlemowego Australian Open 2024. Przeciwnikiem Kovacevicia w II rundzie będzie oznaczony "szóstką" Serb Miomir Kecmanović lub Australijczyk Rinky Hijikata.

Zawody w Los Cabos potrwają do soboty (24 lutego). Zwycięzca turnieju singla otrzyma 250 punktów do rankingu ATP oraz czek na sumę 139,1 tys. dolarów.

Mifel Tennis Open by Telcel Oppo, Los Cabos (Meksyk)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 915,2 tys. dolarów
poniedziałek, 19 lutego

I runda gry pojedynczej:

Thanasi Kokkinakis (Australia) - Jack Draper (Wielka Brytania) 4:6, 7:6(5), 6:4
Daniel Evans (Wielka Brytania) - Roman Safiullin (5) 6:2, 6:4
Alex Michelsen (USA) - Constant Lestienne (Francja) 6:3, 7:6(3)
Max Purcell (Australia, 7) - Matteo Arnaldi (Włochy) 6:4, 4:6, 6:4
Aleksandar Kovacević (USA, Q) - Brandon Holt (USA, Q) 6:1, 6:4

wolne losy: Alexander Zverev (Niemcy, 1); Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2); Alex de Minaur (Australia, 3); Casper Ruud (Norwegia, 4)

Czytaj także:
Iga Świątek znów złamała magiczną granicę. Zobacz najnowszy ranking WTA
Świetne wieści dla Świątek. Polka ruszyła w pogoń za Sabalenką

Źródło artykułu: WP SportoweFakty