Hubert Hurkacz we wcześniejszych spotkaniach w turnieju ATP 250 w Marsylii zaprezentował bardzo pewną grę. Obrońca tytułu w meczu otwarcia pokonał Kazacha Aleksandra Szewczenkę, a w ćwierćfinale nie dał żadnych szans Czechowi Tomasowi Machacowi.
W półfinale grający z "jedynką" Polak zmierzył się z rozstawionym z "czwórką" Ugo Humbertem. Panowie jak do tej pory rozegrali trzy spotkania i za każdym razem górą był nasz zawodnik. Ostatnie starcie miało miejsce w trzeciej rundzie tegorocznego Australian Open, gdzie 26-latek wygrał 3:1 w setach.
Już początek sobotniego pojedynku pokazał, że poprawienie tego bilansu może być sporym wyzwaniem. Humbert w pierwszym gemie przełamał podanie turniejowej "jedynki" i po chwili wyszedł na 2:0.
ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"
W kolejnych gemach obaj zawodnicy nie mieli problemów z utrzymywaniem podań, co było korzystniejsze z punktu widzenia Francuza. W dziesiątym gemie Hurkacz zdołał wypracować upragnionego break pointa, ale niestety nie udało mu się go wykorzystać. Humbert po chwili wykorzystał pierwszą piłkę setową i wygrał 6:4.
Druga odsłona rozpoczęła się od serii pewnie utrzymanych podań. Niestety w piątym gemie Hurkacz miał kolejne problemy przy własnym serwisie, z których nie wyszedł obronną ręką. Tenisista z Francji wykorzystał już pierwszego break pointa i przełamał naszego zawodnika, by po chwili wyjść na 4:2.
Polak w ósmym gemie był blisko odrobienia strat. Wypracował łącznie dwa break pointy, jednak żadnego z nich nie zdołał wykorzystać. Rywal skutecznie wybronił się przed stratą podania, wyszedł na 5:3 i był tylko o krok od wyeliminowania obrońcy tytułu. W dwóch ostatnich gemach obaj zawodnicy pewnie utrzymali podania, co przełożyło się na zwycięstwo Humberta, który ku ogromnej radości miejscowych kibiców zameldował się w finale.
Open 13 Provence, Marsylia (Francja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 724 tys. dolarów
sobota, 10 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 1) - Ugo Humbert (Francja, 4) 4:6, 4:6
Zobacz także:
Znakomity występ polskiej tenisistki. Odprawiła z kwitkiem kolejną Rosjankę
Polski mistrz Australian Open wraca do gry. Obrał nowy kierunek