Fascynujące pojedynki pod dachem. Faworyci potrzebowali super tie breaków

PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Alexander Zverev
PAP/EPA / Joel Carrett / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Alexander Zverev i Casper Ruud w bólach awansowali do III rundy rozgrywanego na kortach twardych w Melbourne wielkoszlemowego Australian Open 2024. Obaj swoje czwartkowe pojedynki z niżej notowanymi rywalami wygrali dopiero po super tie breakach.

Podczas Australian Open 2024 nie doszło jeszcze do wielkiej sensacji, o której mówiłby cały tenisowy świat. Blisko takiej było w czwartek, gdy w meczu II rundy zmierzyli się Alexander Zverev i Lukas Klein. Rozstawiony z numerem szóstym Niemiec przetrzymał jednak bombardowanie słowackiego kwalifikanta i po czteroipółgodzinnej zaciętej batalii zwyciężył 7:5, 3:6, 4:6, 7:6(5), 7:6(7).

Mecz, który od połowy pierwszego seta z powodu opadów deszczu toczył się przy zasuniętym dachu, okazał się dla Zvereva niezwykle wymagającą próbą. Notowany na 163. miejscu w rankingu ATP Klein był niesamowicie ofensywnie usposobiony (posłał 80 zagrań i popełnił 82 niewymuszone błędy), skutecznie serwował (13 asów) i nie odpuszczał ani na moment.

Zverev przez cały pojedynek balansował na krawędzi. W czwartym secie był jedną nogą poza turniejem, lecz przy break poincie w dziewiątym gemie Klein zepsuł łatwy forhend. Niemiec ostatecznie doprowadził do stanu 2-2 w setach. Z kolei w piątej partii o wszystkim zadecydował super tie break, w którym do stanu 7-7 obaj szli łeb w łeb. Wówczas jednak Słowak nie wytrzymał napięcia i zaczął popełniać błędy, w efekcie trzy ostatnie punkty i cały mecz padły łupem faworyzowanego tenisisty z Hamburga.

- On zagrał niesamowicie. Uderzał każdą piłkę z pełną mocą i momentami nie wiedziałem, co mam robić. Prawdopodobnie on bardziej zasłużył na zwycięstwo, ale czasami tak bywa w tenisie - powiedział w wywiadzie na korcie Zverev, który odniósł 400. w karierze zwycięstwo w głównym cyklu.

Niemiec, który w czwartek zaserwował 21 asów, posłał 49 uderzeń wygrywających i uzyskał dwa przełamania, w III rundzie zmierzy się z debiutantem na tym etapie imprezy wielkoszlemowej, Alexem Michelsenem. 19-letni Amerykanin pokonał 4:6, 6:3, 6:4, 6:4 oznaczonego numerem 32. Jiriego Leheckę, zeszłotygodniowego triumfatora zawodów w Adelajdzie.

Fascynujące spotkanie zwieńczone decydującym super tie breakiem rozegrali też Casper Ruud i Max Purcell. Australijczyk przez blisko cztery godziny wywierał ciągłą presję na wyżej notowanym przeciwniku. Zagrał aż 93 uderzenia wygrywające, 101 razy zaatakował przy siatce (zdobył tak 72 punkty), odrobił straty 0-1 i 1-2 w setach, ale ostatecznie przegrał z Norwegiem 3:6, 7:6(5), 3:6, 6:3, 6:7(7).

Ruud, turniejowa "11", w czwartek zapisał na swoim koncie 22 asy, dwa breaki i 44 uderzenia kończące. Wygrywając, 25-letni Norweg drugi raz w karierze (poprzednio w 2021 roku) awansował do 1/16 finału Australian Open.

Australian Open, Melboourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 86,5 mln dolarów australijskich
czwartek, 18 stycznia

II runda gry pojedynczej:

Alexander Zverev (Niemcy, 6) - Lukas Klein (Słowacja, Q) 7:5, 3:6, 4:6, 7:6(5), 7:6(7)
Casper Ruud (Norwegia, 11) - Max Purcell (Australia) 6:3, 6:7(5), 6:3, 3:6, 7:6(7)
Alex Michelsen (USA) - Jiri Lehecka (Czechy, 32) 4:6, 6:3, 6:4, 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Komentarze (0)