Hubert Hurkacz w ATP Finals? Są nowe wieści

PAP/EPA / Mohammed Badra / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
PAP/EPA / Mohammed Badra / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz podczas kończącego sezon turnieju ATP Finals pełni rolę rezerwowego. Gdy Stefanos Tsitsipas nie dokończył treningu, ruszyły spekulacje nt. jego występu w Turynie, bo w odwodzie czeka Polak. Teraz są już nowe wieści w tej sprawie.

W końcówce sezonu Hubert Hurkacz walczył jak lew, by rzutem na taśmę wywalczyć miejsce w turnieju ATP Finals. Potrzebował do tego udanego występu w turnieju ATP 1000 w Paryżu, lecz w ćwierćfinale wyeliminował go Grigor Dimitrow.

Ostatecznie w rankingu ATP Race nasz tenisista zajął 9. pozycję, przez co nie wystąpi w Turynie. Do Włoch pojechał jednak w roli pierwszego rezerwowego i pozostaje w odwodzie, gdy któryś z tenisistów nie będzie w stanie grać.

Z tego powodu szerokim echem w naszym kraju odbiła się informacja o niedokończonym treningu Stefanosa Tsitsipasa (więcej TUTAJ). Nieoficjalnie mówiło się, że Grek miał problemy z operowanym kilkanaście miesięcy temu łokciem.

ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek odpuściła mecz reprezentacji. "Szanuję jej decyzję"

Gdy 6. rakieta świata odwołała sparing z Carlosem Alcarazem, plotki na temat potencjalnego wycofania się z turnieju narosły. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że Tsitsipas przystąpi do rywalizacji w Turynie.

"Tsitsipas przeszedł badania pod kątem problemów z plecami, a nie łokciem. Dostał zielone światło od lekarzy i może wystąpić. Jeżeli w nocy nic się nie zmieni, wyjdzie do meczu z Jannikiem Sinnerem" - napisał na platformie X (dawniej Twitter) Simone Eterno z włoskiego Eurosportu.

Tym samym na ten moment wszystko wskazuje na to, że Hurkacz wciąż musi czekać na swoją szansę. Może dojść do tego, że zastąpi jednego z tenisistów, gdy ten rozegra pierwszy mecz.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty