W niedzielnym finale spotkały się dwie najwyżej rozstawione uczestniczki zawodów Jasmin Open Monastir 2023. Z tytułu cieszyła się oznaczona "dwójką" Elise Mertens (WTA 36). Belgijka potrzebowała zaledwie 70 minut, aby pokonać 6:3, 6:0 Włoszkę Jasmine Paolini (WTA 30).
Emocje w niedzielnym finale były tylko w pierwszych gemach premierowej odsłony. Ambitnie walcząca Paolini odrobiła wówczas stratę przełamania i wyszła na 3:2. Jak się później okazało, był to ostatni pozytywny akcent 27-latki w całym pojedynku.
Od tego momentu na korcie rządziła już tylko Mertens. W pierwszym secie Belgijka postarała się jeszcze o przełamania w siódmym i dziewiątym gemie. Natomiast w drugiej odsłonie nie dała już rywalce żadnych szans. W sumie wygrała 10 gemów z rzędu i pewnie zwieńczyła spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"
Mertens wykorzystała w niedzielę 6 z 12 break pointów, a sama straciła serwis tylko raz. W sumie zdobyła ona 57 z 91 rozegranych punktów. Paolini tylko dwukrotnie zdołała utrzymać własne podanie, dlatego nie była w stanie przeciwstawić się przeciwniczce, która aktualnie jest najlepszą deblistką świata.
Zwycięska Mertens poprawiła na 4-1 bilans spotkań z Paolini na zawodowych kortach. Belgijka powtórzyła zeszłoroczny sukces w Monastyrze i wywalczyła ósme singlowe mistrzostwo w kobiecym tourze. Dzięki temu powróci w poniedziałek do Top 30 rankingu WTA.
Paolini nie wywalczyła drugiego tytułu rangi WTA Tour. Mimo tego w poniedziałek przesunie się na najwyższą w karierze 29. lokatę. Włoszka nie opuści Monastyru z pustymi rękami, ponieważ w sobotę wygrała razem ze swoją rodaczką Sarą Errani turniej debla.
Jasmin Open Monastir, Monastyr (Tunezja)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
niedziela, 22 października
finał gry pojedynczej:
Elise Mertens (Belgia, 2) - Jasmine Paolini (Włochy, 1) 6:3, 6:0
Czytaj także:
Biało-Czerwoni na kilku kontynentach. Kolejny tytuł Martyny Kubki
Hubert Hurkacz podjął ważną decyzję. Chodzi o ATP Finals
Czy Elise Mertens powróci w 2024 roku do Top 20? 
