Poznaliśmy finalistki turnieju w Seulu. Belgijka nie sprawiła niespodzianki

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Yanina Wickmayer
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Yanina Wickmayer

Yanina Wickmayer nie sprawiła niespodzianki w rywalizacji z Jessiką Pegulą. Belgijka musiała uznać wyższość najwyżej rozstawionej tenisistki w Seulu. Amerykanka o tytuł powalczy z Chinką Yue Yuan, która odprawiła Eminę Bektas.

Na drodze do finału Jessiki Peguli stanęła Yanina Wickmayer. Belgijka, która dotarła do półfinału miała najtrudniejsze zadanie, bo musiała zatrzymać najwyżej rozstawioną tenisistkę w Seulu.

Amerykanka potrzebowała jednak czasu, by skruszyć opór rywalki. Ta dzielnie się broniła w swoich gemach serwisowych, ale w dziewiątym skapitulowała. Dla Peguli otworzyła się droga do zakończenia seta, a tę okazję wykorzystała od razu (6:4).

II partia poszła kompletnie po myśli Amerykanki. Gdy prowadziła już 4:1, miała przewagę dwóch przełamań. Belgijka odrobiła część strat, ale całości już się nie udało. Ostatecznie w dziewiątym gemie znów straciła swój serwis, przez co ostatecznie tym razem uległa Peguli 3:6.

O tytuł Amerykanka powalczy z reprezentantką Azji, a mianowicie Chin. Yue Yuan nieudanie rozpoczęła mecz z Eminą Bektas, przegrywając premierową odsłonę po tie breaku.

W kolejnych jednak Chinka nie miała sobie równych. Najpierw zwyciężyła 6:4 i wyrównała stan pojedynku. Trzeci set zakończyła wynikiem 6:2 i w efekcie po nieudanym starcie odwróciła losy spotkania, dzięki czemu w niedzielę powalczy z Pegulą o tytuł.

WTA Seul:

półfinały gry pojedynczej:

Yue Yuan (Chiny) - Emina Bektas (USA) 6:7(3), 6:4, 6:2
Jessica Pegula (USA, 1) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:4, 6:3

Przeczytaj także:
Hubert Hurkacz rozbija bank w Szanghaju. Sprawdź, ile już zarobił

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarskie umiejętności Sabalenki

Komentarze (0)