Sensacja w finale w Tokio. Pogromczyni Świątek była nie do zatrzymania

PAP/EPA / FRANCK ROBICHON / Na zdjęciu: Weronika Kudermetowa
PAP/EPA / FRANCK ROBICHON / Na zdjęciu: Weronika Kudermetowa

W niedzielę wyłoniona została triumfatorka zawodów WTA 500 na kortach twardych w Tokio. Po tytuł sięgnęła Weronika Kudermetowa, która parę dni temu wyeliminowała Igę Świątek.

W niedzielnym finale zawodów Toray Pan Pacific Open Tennis 2023 zmierzyły się Weronika Kudermetowa (WTA 19) i Jessica Pegula (WTA 4). Faworytką była Amerykanka, ale to Rosjanka zwyciężyła w całym meczu 7:5, 6:1 i została nową mistrzynią turnieju w Tokio.

Pochodząca z Kazania 26-latka mocno weszła w mecz. Już w drugim gemie łatwo zdobyła przełamanie, po czym wysunęła się na 3:0. Pegula wyrównała na po 3, a potem obie panie pilnowały serwisu. Zmieniło się to w 12. gemie, gdy Rosjanka wykorzystała drugiego setbola przy podaniu tenisistki z USA.

W drugiej partii Rosjanka całkowicie zdominowała wydarzenia na korcie. Błyskawicznie odskoczyła na 3:0, a następnie nie dała się już zaskoczyć. W szóstym gemie dołożyła jeszcze jednego breaka, po czym zamknęła trwający 84 minuty pojedynek przy trzeciej piłce meczowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

- Jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ nie był to ostatnio dla mnie łatwy czas. Miałam bardzo trudne chwile. Teraz jednak bardzo się cieszę. Zyskałam sporo motywacji przed kolejnymi tygodniami - powiedziała Kudermetowa podczas ceremonii dekoracji.

W poprzednich sześciu turniejach (licząc od Wimbledonu 2023) Rosjanka wygrała zaledwie trzy pojedynki. Tymczasem w Tokio odniosła pięć zwycięstw, z czego dwa nad rywalkami z Top 5. Najpierw, na etapie ćwierćfinału, wyeliminowała Igę Świątek, aktualną wiceliderkę rankingu WTA. Następnie okazała się lepsza w finale od obecnej czwartej rakiety świata.

Dla Kudermetowej to drugie trofeum w głównym cyklu. Z pierwszego cieszyła się w 2021 roku na amerykańskiej zielonej mączce w Charleston, także w imprezie rangi WTA 500. Sukces w Tokio pozwoli awansować Rosjance na 16. miejsce w rankingu WTA.

Pegula nie zdołała wywalczyć czwartego mistrzostwa w kobiecym tourze, ale z tygodnia spędzonego w Tokio może być zadowolona. Amerykanka zdobyła bowiem kolejne punkty i dzięki temu zapewniła sobie prawo gry w prestiżowym turnieju WTA Finals 2023, który na przełomie października i listopada odbędzie się w meksykańskim Cancun.

Do niespodzianki doszło również w finale debla. Po tytuł sięgnęły bowiem Ulrikke Eikeri i Ingrid Neel, które pokonały japońską parę Eri Hozumi i Makoto Ninomiya 3:6, 7:5, 10-5. Norweżka i Estonka były o krok od porażki, ale obroniły dwie piłki mistrzowskie w 10. gemie drugiego seta. Ostatecznie wygrały mecz po super tie-breaku i dzięki temu wywalczyły drugi tytuł w obecnym sezonie. Wcześniej były najlepsze na trawie w Nottingham.

Toray Pan Pacific Open Tennis, Tokio (Japonia)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
niedziela, 1 października

finał gry pojedynczej:

Weronika Kudermetowa (8) - Jessica Pegula (USA, 2) 7:5, 6:1

finał gry podwójnej:

Ulrikke Eikeri (Norwegia) / Ingrid Neel (Estonia) - Eri Hozumi (Japonia) / Makoto Ninomiya (Japonia) 3:6, 7:5, 10-5

Czytaj także:
Podwójne szczęście polskiej tenisistki. Oto jej przeciwniczka w Pekinie
Fręch dołączyła do Świątek i Linette. Pech rywalki

Źródło artykułu: WP SportoweFakty