Środa była pierwszym dniem Invest in Szczecin Open, w którym doszło do drobnych przesunięć z powodu opadów deszczu.
Ponadto na kortach ziemnych w Szczecinie doszło do zaciętych pojedynków. Trzech setów, a do tego tie-breaka w ostatniej partii potrzebowali do rozstrzygnięcia swojego starcia Aleksander Szewczenko oraz Raul Brancaccio. Ostatecznie młody Szewczenko zatriumfował po obronieniu jednej piłki meczowej 10-8 w decydującej rozgrywce.
Następnym przeciwnikiem Aleksandra Szewczenki będzie Adrian Andriejew. Bułgar debiutuje z powodzeniem w szczecińskim Challengerze. W meczu z rozstawionym z numerem siódmym Hugo Gastonem wygrał pomimo porażki w pierwszym secie. Adrian Andriejew przejął kontrolę nad wydarzeniami i odwrócił wynik meczu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Pedro Cachin jest jednym z głównych kandydatów do końcowego zwycięstwa w Challengerze. Argentyńczyk jest rozstawiony z numerem drugim, a do ćwierćfinału wszedł w efektowny sposób. Pedro Cachin zdemolował na korcie 6:0, 6:3 Jozefa Kovalika. Południowiec nie dał szans rywalowi, który zaznaczył swoją obecność na korcie tylko połamaniem rakiety.
II runda gry pojedynczej:
Adrian Andriejew (Bułgaria) - Hugo Gaston (Francja, 7) 2:6, 7:5, 6:4
Aleksander Szewczenko (4) - Raul Brancaccio (Włochy) 5:7, 7:5, 7:6 (8)
Pedro Cachin (Argentyna, 2) - Jozef Kovalik (Słowacja) 6:0, 6:3
Francesco Maestrelli (Włochy) - Gilles Arnaud Bailly (Belgia, WC) 6:3, 5:7, 6:1
I runda gry podwójnej:
Roman Jebavy (Czechy) / Petr Nouza (Czechy) - Anirudh Chandrasekar (Indie, 4) / Vijay Sundar Prashanth (Indie, 4) 7:5, 4:6, 14-12
Andrew Paulson (Czechy) / Witalij Saczko (Ukraina) - Constantin Frantzen (Niemcy, 3) / Hendrik Jebens (Niemcy, 3) 3:6, 6:4, 12-10
Evan King (USA, 2) / Reese Stalder (USA, 2) - Neil Oberleitner (Austria) / Philipp Oswald (Austria) 6:2, 7:5
Denis Mołczanow (Ukraina, 1) / David Vega Hernandez (Hiszpania, 1) - Inigo Cervantes (Hiszpania) / Oriol Roca Batalla (Hiszpania) 7:6 (6), 6:4
Ivan Sabanov (Serbia / Matej Sabanov (Serbia) - Andrea Pellegrino (Włochy) / Cristian Rodriguez (Kolumbia) 6:2, 6:2
Czytaj także: Hurkaczowi brakuje genu "zabójcy". "On już się nie zmieni"
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia