Dunka sprawiła sensację w Cleveland. Francuzka przerwała złą serię

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Barbora Krejcikova

Barbora Krejcikova szybko straciła szanse na sukces w turnieju WTA 250 w Cleveland. Czeska tenisistka sensacyjnie przegrała z Dunką Clarą Tauson. W kolejnej rundzie jest Francuzka Caroline Garcia.

W Cleveland odbywa się ostatni turniej WTA przed wielkoszlemowym US Open (początek 28 sierpnia). Kiepsko spisała się Barbora Krejcikova (WTA 12), która odpadła już w I rundzie po porażce 4:6, 1:6 z Clarą Tauson (WTA 90). Czeszka prowadziła 4:2, by stracić 10 z 11 kolejnych gemów. Następną rywalką Dunki będzie Kanadyjka Leylah Fernandez.

W trwającym 89 minut meczu Krejcikova popełniła sześć podwójnych błędów, a Tauson zaserwowała sześć asów. Dunka zdobyła 22 z 25 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Odparła dwa z trzech break pointów i wykorzystała cztery z sześciu szans na przełamanie. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. Dwa lata temu w Wimbledonie z wygranej cieszyła się czeska mistrzyni Rolanda Garrosa 2021.

Caroline Garcia (WTA 7) pokonała 6:3, 6:2 Lindę Fruhvirtovą (WTA 55). W ciągu 66 minut Francuzka wywalczyła 22 z 30 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Na przełamanie zamieniła cztery z pięciu okazji. Tenisistka z Lyonu przerwała serię czterech z rzędu porażek w WTA Tour. W II rundzie czeka ją starcie z Amerykanką Peyton Stearns (WTA 58).

ZOBACZ WIDEO: Zaskoczył żonę podczas tańca. Tak zareagowała

Xinyu Wang (WTA 56) zwyciężyła 7:6(5), 4:6, 7:5 Clarę Burel (WTA 62). W pierwszym secie Chinka wróciła z 2:4, a w tie breaku od 1-5 zgarnęła sześć punktów z rzędu. W trzeciej partii Francuzka z 1:3 wyszła na 5:4 i miała do dyspozycji serwis, ale straciła trzy ostatnie gemy.

Maraton trwał dwie godziny i 57 minut. Obie tenisistki zaliczyły po dziewięć przełamań. Burel miała 16 break pointów, a Wang wypracowała sobie ich 21. O trzy punkty więcej zdobyła Francuzka (126-123), ale do II rundy awansowała Chinka.

Alaksandra Sasnowicz (WTA 68) wygrała 3:6, 6:4, 7:5 z Emmą Navarro (WTA 57). Trzeci set miał niesamowity przebieg. Amerykanka prowadziła 5:0, ale straciła siedem gemów z rzędu. Przy 5:4 zmarnowała piłkę meczową.

Tennis in the Land, Cleveland (USA)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 271,3 tys. dolarów
poniedziałek, 21 sierpnia

I runda gry pojedynczej:

Caroline Garcia (Francja, 1/WC) - Linda Fruhvirtova (Czechy) 6:3, 6:2
Weronika Kudermetowa (3/WC) - Nadia Podoroska (Argentyna, Q) 3:6, 6:2, 6:1
Anhelina Kalinina (Ukraina, 5) - Ana Bogdan (Rumunia) 6:2, 6:2
Sloane Stephens (USA, 9) - Lauren Davis (USA) 1:6, 6:3, 6:1
Clara Tauson (Dania, LL) - Barbora Krejcikova (Czechy, 2) 6:4, 6:1
Julia Grabher (Austria) - Xiyu Wang (Chiny, Q) 6:3, 6:4
Peyton Stearns (USA) - Martina Trevisan (Włochy, LL) 6:1, 4:5 i krecz
Mirra Andriejewa - Tamara Korpatsch (Niemcy, LL) 6:0, 3:6, 7:5
Xinyu Wang (Chiny, Q) - Clara Burel (Francja, Q) 7:6(5), 4:6, 7:5
Alaksandra Sasnowicz (Q) - Emma Navarro (USA) 3:6, 6:4, 7:5
Sara Sorribes (Hiszpania, LL) - Katerina Siniakova (Czechy) 6:2, 4:0 i krecz

Czytaj także:
Co tu się wydarzyło?! Hurkacz zmarnował wielką szansę
Niesamowita dramaturgia w półfinale Świątek

Źródło artykułu: WP SportoweFakty