Danił Miedwiediew podczas turnieju ATP Masters 1000 w Toronto jest jak dotychczas postrachem dla Włochów. Po tym, jak na otwarcie swoich występów wyeliminował Matteo Arnaldiego, w czwartek, w meczu 1/8 finału, pokonał 6:4, 6:4 rozstawionego z numerem 16. Lorenzo Musettiego.
Dla Miedwiediewa był to rutynowy pojedynek. Moskwianin skuteczniej serwował i miał przewagę w wymianach z linii końcowej. Jedyny słabszy moment przytrafił mu się w drugim secie, kiedy oddał przewagę breaka, ale natychmiast wrócił na właściwe tory, ponownie przełamał rywala i doprowadził mecz do szczęśliwego dla siebie zakończenia.
W ciągu 93 minut gry Miedwiediew zaserwował dwa asy, jeden raz został przełamany, wykorzystał trzy z sześciu break pointów, posłał 21 zagrań kończących i popełnił tylko dziewięć niewymuszonych błędów.
Ćwierćfinałowym przeciwnikiem oznaczonego numerem drugim tenisisty z Moskwy będzie nie reprezentant Włoch, lecz Australii - Alex de Minaur. Z 24-latkiem z Sydney ma bilans 4-1, a wszystkie mecze rozegrali na twardej nawierzchni.
De Minaur w czwartek sprawił niespodziankę i pokonał 7:6(7), 4:6, 6:1 Taylora Fritza, turniejową "ósemkę". Tym samym Amerykanin stał się siódmym spośród dziesięciu najwyżej rozstawionych tenisistów, który już pożegnał się z National Bank Open.
National Bank Open, Toronto (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,600 mln dolarów
czwartek, 10 sierpnia
III runda gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (2) - Lorenzo Musetti (Włochy, 16) 6:4, 6:4
Alex de Minaur (Australia) - Taylor Fritz (USA, 8) 7:6(7), 4:6, 6:1
Zmarnowana szansa Polaka. Do szczęścia zabrakło punktu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze