Brazylijka i Rosjanka zdążyły przed deszczem. Przerwa nie przeszkodziła czeskiej mistrzyni

PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Beatriz Haddad Maia
PAP/EPA / ADAM VAUGHAN / Na zdjęciu: Beatriz Haddad Maia

W sobotę dwie tenisistki po raz pierwszy awansowały do 1/8 finału wielkoszlemowego Wimbledonu. Są nimi Beatriz Haddad Maia i Jekaterina Aleksandrowa. Deszczowa przerwa nie przeszkodziła Petrze Kvitovej.

Rok temu Beatriz Haddad Maia (WTA 13) na kortach trawiastych wygrała turnieje w Nottingham i Birmingham. Wimbledon zupełnie jej nie wyszedł, bo odpadła w I rundzie po porażce ze Słowenką Kają Juvan. W obecnym sezonie w Rolandzie Garrosie Brazylijka doszła do pierwszego wielkoszlemowego półfinału. Na trawie w dwóch imprezach (Nottingham, Eastbourne) wygrała tylko jeden mecz, ale tym razem świetnie spisuje się w Wimbledonie.

Haddad Maia londyńską imprezę rozpoczęła od trzysetowych starć z Kazaszką Julią Putincewą i Jaqueline Cristian. W sobotę trafiła na kolejną Rumunkę. Pokonała 6:2, 6:2 Soranę Cirsteę (WTA 37). Spotkanie było bardziej wyrównane niż wskazuje wynik. Szczególnie w pierwszym secie sporo było zaciętych gemów granych na przewagi. W ciągu 90 minut Brazylijka zgarnęła 28 z 35 punktów przy własnym pierwszym podaniu i 12 z 14 przy siatce. Miała 23 kończące uderzenia przy 11 niewymuszonych błędach. Cirstei naliczono 22 piłki wygrane bezpośrednio i 30 pomyłek.

Brazylijka poprawiła na 2-4 bilans spotkań z Cirsteą. Zmierzyły się po raz drugi w tym roku. W Dubaju zwyciężyła Rumunka po trzysetowym dreszczowcu. Haddad Maia po raz pierwszy awansowała do 1/8 finału Wimbledonu. O ćwierćfinał zagra z broniącą tytułu Jeleną Rybakiną lub Katie Boulter.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zastawili pułapki na kolarzy! "Przez takie głupoty..."

Jekaterina Aleksandrowa (WTA 22) w 58 minut pokonała 6:0, 6:4 Dalmę Galfi (WTA 126). W pierwszym secie Węgierka zdobyła tylko 11 punktów. W drugim miało miejsce jedno przełamanie. Galfi nie stworzyła sobie żadnego break pointa. Aleksandrowa wywalczyła 32 z 40 punktów przy swoim podaniu. Posłała 20 kończących uderzeń przy 15 niewymuszonych błędach. Jej rywalka miała siedem piłek wygranych bezpośrednio i 12 pomyłek.

Dla Aleksandrowej jest to 26. wielkoszlemowy start i po raz pierwszy awansowała do 1/8 finału. W swoim dorobku ma cztery singlowe tytuły w WTA Tour. Dwa zdobyła na trawie w holenderskim Den Bosch (2022, 2023). Kolejną jej rywalką będzie Aryna Sabalenka lub Anna Blinkowa.

Haddad Maia i Aleksandrowa zdążyły wygrać swoje spotkania. W sobotę w Londynie znów do akcji wkroczył deszcz. Petra Kvitova (WTA 9) zwyciężyła 6:3, 7:5 Natalij Stevanović (WTA 225). W drugim secie Serbka z 2:4 wyszła na 5:4 i tenisistki musiały opuścić kort. Dłuższa przerwa nie przeszkodziła dwukrotnej mistrzyni Wimbledonu, choć końcówka dostarczyła emocji. Czeszka uzyskała łatwe przełamanie na 6:5, ale w 12. gemie miała problemy. Ostatecznie odparła trzy break pointy i awans zapewniła sobie przy czwartej piłce meczowej.

Spotkanie trwało godzinę i 50 minut. Obie tenisistki miały po 10 break pointów. Kvitova trzy razy oddała podanie, a uzyskała pięć przełamań. Czeszce naliczono 40 kończących uderzeń i 36 niewymuszonych błędów. Stevanović zanotowano osiem piłek wygranych bezpośrednio i siedem pomyłek.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 44,7 mln funtów
sobota, 8 lipca

III runda gry pojedynczej:

Petra Kvitova (Czechy, 9) - Natalija Stevanović (Serbia, Q) 6:3, 7:5
Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 13) - Sorana Cirstea (Rumunia) 6:2, 6:2
Jekaterina Aleksandrowa (21) - Dalma Galfi (Węgry) 6:0, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Sabalenka była murowaną faworytką, a tu taki mecz na Wimbledonie
To jest niepojęte! Niewyobrażalny dreszczowiec z historycznym tie breakiem w Wimbledonie

Komentarze (0)