Jeszcze kilka dni temu występ Igi Świątek w Rolandzie Garrosie stał pod znakiem zapytania. Wszystko przez kontuzję, której doznała w spotkaniu ćwierćfinałowym turnieju WTA 1000 w Rzymie przeciwko Jelenie Rybakinie. Polka skreczowała podczas trzeciego seta.
I to właśnie m.in. niepewność co do stanu zdrowia Polki spowodowała, że dziennikarz belgijskiego "La Derniere Heure", Christophe Verstrepen, nie widzi Igi Świątek w roli zwyciężczyni tegorocznej edycji Rolanda Garrosa.
- Nie jest jasne, w jakim stanie fizycznym zaprezentuje się wielka fanka Rafaela Nadala (...). Fizyczny problem, który może zasiać dodatkowe wątpliwości w głowie Polki i uniemożliwić jej osiągnięcie dubletu na Rolandzie Garrosie - mówił Vestrepen.
Dziennikarz zwraca uwagę również na to, że jej główna rywalka do zwycięstwa, Aryna Sabalenka, w tym roku pokonała już Świątek. Jego zdaniem może mieć to znaczący wpływ psychologiczny w przypadku kolejnego spotkania. - Iga Świątek nie jest już niezwyciężona - dodawał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
Argumenty za tym, że to właśnie Polka sięgnie po zwycięstwo, przedstawił inny z dziennikarzy "La Derniere Heure", Adrien Vigneron. Co jego zdaniem zadecyduje o tym, że to Świątek będzie cieszyć się z trzeciego triumfu?
- Jest prawdopodobnie najlepiej przygotowana do wygrania. Jej motywacja wzrośnie dziesięciokrotnie, ponieważ konkurencja i jej pozycja jako światowego numeru jeden mogą być zagrożone, jeśli osiągnie zły wynik - podkreślił.
Start tegorocznego turnieju Roland Garros zaplanowano na 28 maja. Tego dnia - a także 29 i 30 maja - odbędą się spotkania I rundy. Decydujące spotkanie w rywalizacji kobiet zaplanowano na 10 czerwca, a finał mężczyzn odbędzie się 11 czerwca.
Zobacz także:
Z kim zagra Iga Świątek?
Linette za burtą