Dwa gemy - tylko tyle straciła Iga Świątek w dwóch pierwszych spotkaniach tegorocznej edycji turnieju WTA w Rzymie.
Najpierw Polka wygrała 6:0, 6:0 z Anastazją Pawluczenkową w II rundzie. Dwa dni później, w meczu o 1/8 finału, liderka światowego rankingu nie dała szans Łesii Curenko.
Ukrainka wygrała dwa pierwsze gemy, wydawało się, że postawi naszej reprezentantce wysoko poprzeczkę, ale po chwili inicjatywę przejęła Świątek. Wygrała kolejnych 12 gemów i triumfowała 6:2, 6:0.
Po takim starcie w Rzymie nie mogą dziwić komplementy pod adresem naszej reprezentantki. Po meczu z Curenko wyjątkowe zdjęcie Polki pojawiło się także na profilu WTA na Twitterze. Na fotografii (na dole tekstu) widzimy w pełni skoncentrowaną Igę Świątek.
"Była mistrzyni, mistrzyni broniąca tytułu" - tak podpisano zdjęcie z liderką rankingu. Fani błyskawicznie zareagowali i do tych słów dodali też: "przyszła mistrzyni". Tym samym kibice nie mają wątpliwości, że Świątek po raz trzeci z rzędu wygra turniej w Rzymie.
Czytaj także:
49 meczów z rzędu. Niesamowita seria Igi Świątek
"Nieziemska". Lawina komentarzy po tym, co zrobiła Iga Świątek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie