Sensacja w Rzymie. Czołowa zawodniczka WTA pokonana

Getty Images / Paolo Bruno / Na zdjęciu: Karolina Pliskova
Getty Images / Paolo Bruno / Na zdjęciu: Karolina Pliskova

Wiktoria Azarenka po raz drugi w tym roku okazała się lepsza od Sloane Stephens. Z turniejem w Rzymie pożegnała się jej była mistrzyni Karolina Pliskova, która przegrała z Anną Bondar.

W Rzymie do akcji wkroczyły tenisistki rozstawione, które miały wolne losy. Wśród nich Wiktoria Azarenka (WTA 17), której rywalką była Sloane Stephens (WTA 36). Doszło do drugiego w tym roku starcia wielkoszlemowych mistrzyń. W Charleston triumfatorka Australian Open 2012 i 2013 zwyciężyła Amerykankę w trzech setach. Tym razem Azarenka wygrała 6:4, 6:3. Stephens jest mistrzynią US Open 2017.

W pierwszym secie Amerykanka nie wykorzystała prowadzenia 2:0. Od stanu 3:2 (uzyskała wtedy drugie przełamanie) straciła cztery z pięciu kolejnych gemów. Drugą partię Stephens też rozpoczęła od przełamania, ale tym razem na 2:0 nie podwyższyła. W końcówce meczu miały miejsce dwa zacięte gemy. W szóstym tenisistki rozegrały 18, a w siódmym 20 punktów. Oba padły łupem returnującej. Najpierw podanie oddała Stephens, a następnie serwis straciła Azarenka. Ostatnie dwa gemy padły łupem byłej liderki rankingu.

Spotkanie trwało godzinę i 42 minuty. Azarenka obroniła siedem z 11 break pointów i spożytkowała sześć z ośmiu szans na przełamanie. Wyszła na prowadzenie 5-4 w bilansie meczów ze Stephens. Amerykance nigdy się nie powodziło w Rzymie. Był to jej 10. start w turnieju i najdalej doszła do III rundy (2013, 2018). Azarenka w stolicy Włoch może się pochwalić finałem z 2013 roku. W III rundzie zmierzy się z Madison Keys.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiła to! Jechała rowerem nad przerażającymi przepaściami

Odpadła Karolina Pliskova (WTA 14), która sensacyjnie przegrała 6:7(5), 2:6 z Anną Bondar (WTA 93). Czeszka ruszyła w pościg i od 0:3 zdobyła cztery gemy z rzędu. Nie odwróciła jednak losów pierwszego seta. Tie break należał do Węgierki. W drugiej partii Bondar odskoczyła na 4:0 i była liderka rankingu tym razem nie poderwała się do walki.

W ciągu 83 minut Bondar zaserwowała siedem asów, a Pliskova tylko dwa. Węgierka wywalczyła 27 z 38 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Było to pierwsze starcie tych tenisistek.

Pliskova jest mistrzynią turnieju w Rzymie z 2019 oraz finalistką z 2020 i 2021 roku. Dwa lata temu przegrała 0:6, 0:6 z Igą Świątek. Czeszka może się pochwalić dwoma wielkoszlemowymi finałami. Osiągnęła je w US Open 2016 i Wimbledonie 2021. W pozostałych imprezach tej rangi doszła do półfinału, w Rolandzie Garrosie 2017 i Australian Open 2019. Pliskova była liderką rankingu w sumie przez osiem tygodni w 2017 roku.

Coco Gauff (WTA 5) w 59 minut rozbiła 6:0, 6:1 Julię Putincewą (WTA 51). Amerykanka zgarnęła 57 z 85 rozegranych punktów (67,1 proc.). Nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a spożytkowała pięć z 11 break pointów.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 3,572 mln euro
czwartek, 11 maja

II runda gry pojedynczej:

Coco Gauff (USA, 6) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:0, 6:1
Weronika Kudermetowa (11) - Nuria Parrizas Diaz (Hiszpania) 7:5, 6:2
Wiktoria Azarenka (14) - Sloane Stephens (USA) 6:4, 6:3
Marie Bouzkova (Czechy, 27) - Caty McNally (USA) 6:4, 6:3
Anna Bondar (Węgry, Q) - Karolina Pliskova (Czechy, 13) 7:6(5), 6:2
Xiyu Wang (Chiny) - Irina-Camelia Begu (Rumunia, 31) 6:4, 7:5

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Horror w Rzymie! Polka walczyła nie tylko z rywalką
Deklasacja w Rzymie. Iga Świątek poznała rywalkę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty