Bez większych problemów Iga Świątek zameldowała się w czwartej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie. Tam przyszło jej rywalizować z Jekateriną Aleksandrową i stoczyła z nią bardziej zacięty bój niż się spodziewano.
W drugim secie liderka światowego rankingu WTA była o krok od zakończenia tego spotkania. Nie dość, że prowadziła 5:2, to miała nawet piłkę meczową. Ostatecznie jednak Rosjanka odwróciła losy rywalizacji i po tie breaku doprowadziła do trzeciej partii.
Ostatecznie jednak po dwóch godzinach i 27 minutach to tenisistka z Raszyna zwyciężyła 6:4, 6:7(3), 6:3. Po tej wygranej Świątek dotarła do ćwierćfinału turnieju w Madrycie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"
W hiszpańskiej imprezie pula nagród wynosi 15,4 miliona euro (70,5 mln złotych). Po połowie przeznaczono na imprezy dla kobiet i mężczyzn. Za zwycięstwo można zainkasować 1,1 mln euro (5 mln złotych).
Już w tym momencie Polka zarobiła 161,5 tysięcy euro, co w przeliczeniu daje kwotę 743,8 tys. złotych. Jest duże prawdopodobieństwo, że dorobek naszej tenisistki powiększy się, bo w kolejnej fazie turnieju będzie ona faworytką.
O awans do półfinału Świątek powalczy z Chorwatką Petrą Martić. 33. rakieta świata rozstawiona z 27. numerem w czwartej rundzie odprawiła Czeszkę Barborę Krejcikovą 6:3, 7:6(1). Teraz po raz drugi w karierze zmierzy się z Polką.
Ich jedyny pojedynek miał miejsce w 2021 roku podczas turnieju w Indian Wells. Wówczas w 1/32 finału Świątek na korcie twardym zwyciężyła 6:1, 6:3.
Jeżeli Świątek okaże się lepsza od Martić, zarobi 309 tys. euro, czyli 1,423 mln złotych. Pojedynek Polki z Chorwatką odbędzie się w środę, 3 maja.
Przeczytaj także:
Wiemy, kiedy odbędzie się ćwierćfinał z udziałem Igi Świątek w Madrycie