Rosjanka skomentowała słowa Świątek. Bezczelność nie zna granic

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Instagram/anapotapovaa/ / Na zdjęciach: Iga Świątek i Anastazja Potapowa
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Instagram/anapotapovaa/ / Na zdjęciach: Iga Świątek i Anastazja Potapowa
zdjęcie autora artykułu

Anastazja Potapowa w niedzielę znów wywołała kontrowersje. Manifestowała poparcie dla Spartaka Moskwa, choć wcześniej za podobną rzecz otrzymała ostrzeżenie od WTA. Padły z jej ust także mocne słowa w stronę Igi Świątek.

W tym artykule dowiesz się o:

Anastazja Potapowa kocha być w centrum uwagi. Podczas turnieju WTA w Dubaju przyszła na kort w koszulce Spartaka Moskwa. To wywołało niesmak, bo rosyjskie drużyny są wykluczone z rozgrywek międzynarodowych po ataku zbrojnym Rosji na Ukrainę. Podobna sytuacja miała miejsce w trakcie Indian Wells. Wówczas też u WTA interweniowała sama Iga Świątek.

- Byłam zdziwiona, bo myślałam, że ona zdaje sobie sprawę z tego, że nie powinna w takich czasach pokazywać swoich poglądów. Nawet jeśli jest fanką tej drużyny - mówiła Świątek.

Potapowa otrzymała formalne ostrzeżenie. W niedzielę jednak postanowiła dopełnić "hattricka" i ponownie paradowała w koszulce Spartaka Moskwa. Tylko że tym razem na meczu tego zespołu z Dynamem Moskwa (3:3). Potapowa nawet dokonała symbolicznego otwarcia spotkania, kopiąc jako pierwsza piłkę.

ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź

Widać, że rosyjska tenisistka nie ma sobie nic do zarzucenia. Później ponownie poszła o krok dalej. Została zapytana o Igę Świątek i stwierdziła, że jej zdanie nie ma dla niej wielkiego znaczenia.

- Jeśli chodzi o zachowanie Świątek, to uważam, że nie ma ona prawa potępiać ludzi za jakiekolwiek działania - powiedziała Potapowa, cytowana przez news.sportbox.ru.

- Każdy ma prawo wyboru: moim osobistym wyborem było pójście na mecz w koszulce Spartaka. Potępiła mnie, ale mnie to nie ziębi, ani grzeje, jeśli coś chce mi zarzucić, to życzę jej powodzenia, nie zwracam na to uwagi - dodała.

Ciekawe czy WTA w jakikolwiek sposób zareaguje na to, co wyprawia Rosjanka. Przypomnijmy, że Rosjanie i Białorusini w przeciwieństwie do ubiegłego roku, mają wystąpić na Wimbledonie. Nie mogą jednak w żadnym przypadku manifestować poparcia dla Rosji. Potapowa tymczasem robi to nagminnie.

Czytaj także: "Myślę, że uczyni mnie to mocniejszym". Ważne słowa Huberta Hurkacza po thrillerze w Monte Carlo

Źródło artykułu: WP SportoweFakty