Utytułowana Białorusinka na deskach! Brawo Magda

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette stoczyła niesamowitą batalię z Wiktorią Azarenką w turnieju WTA 1000 w Miami. Polska tenisistka odniosła wspaniałe zwycięstwo po maratonie.

Magda Linette (WTA 19) i Wiktoria Azarenka (WTA 16) po raz drugi trafiły na siebie w Miami. W 2016 roku w III rundzie była liderka rankingu rozbiła Polkę 6:3, 6:0 i później wygrała cały turniej. Do ich drugiego starcia doszło w 2021 w Indian Wells. Poznanianka przegrywała 5:7, 0:3 i skreczowała z powodu kontuzji kostki. Tym razem tenisistki stoczyły obfitującą w zwroty akcji batalię. Zwyciężyła Linette 7:6(3), 2:6, 6:4.

Żadna z tenisistek nie była w stanie osiągnąć większej przewagi i od początku trwała zażarta walka o każdy punkt. Pierwszego break pointa wypracowała sobie Linette (w drugim gemie), ale Azarenka obroniła go szczęśliwym skrótem po taśmie.

Była liderka rankingu rozkręcała się i jej ataki były coraz staranniej przeprowadzane. Tymczasem w grze Linette było za mało zdecydowania i często była spychana do defensywy. Przy 3:3 Azarenka wypracowała sobie trzy break pointy. Polka nie wytrzymała presji, pogubiła się przy siatce i oddała podanie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie

Później na korcie nastąpił zwrot akcji, jeden z wielu w całym spotkaniu. Polka zachowała spokój i wspaniałym forhendem stworzyła sobie dwie szanse na przełamanie powrotne. Przy drugiej ręka zadrżała Azarence i wyrzuciła bekhend. W 12. gemie Linette była dwa punkty od seta, ale jej rywalka doprowadziła do tie breaka. W nim Polka pokazała charakter i aktywną postawę w wymianach. Z kolei Azarenka pogubiła się i I set dobiegł końca, gdy popełniła podwójny błąd.

Azarenka kompletnie się rozregulowała. Swoje zagubione oblicze pokazała też na otwarcie II partii. Oddała podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając bekhend. Pokazała jednak klasę wielkiej mistrzyni i nie pozwoliła, by nerwowość nad nią zapanowała. Mogła przegrywać 0:3, ale odparła break pointa bekhendem po linii.

To zapoczątkowało kolejny zwrot akcji w meczu, bo po chwili był remis 2:2. Niepewność wkradła się w poczynania Linette. Popełniła błąd na linii końcowej i oddała podanie. Azarenka znów utrzymała podanie po obronie break pointa i z 0:2 wyszła na 3:2.

Polka zgubiła swój rytm i popełniała coraz więcej błędów. W szóstym gemie przestrzeliła forhend i ponownie straciła serwis. Poznanianka tkwiła w impasie, a Azarenka grała solidnie w każdym elemencie. Była liderka rankingu uzyskała jeszcze jedno przełamanie. W ósmym gemie zmarnowała pierwszą piłkę setową, ale przy drugiej wymusiła na Linette błąd głębokim returnem.

Agresywna w wymianach Azarenka szybko uzyskała przewagę przełamania w III secie. Objęła w nim prowadzenie 2:0. Była liderka rankingu nie była bezbłędna i przytrafiały się jej gorsze chwile i dłuższe przestoje. W trzecim gemie oddała podanie podwójnym błędem. W postawie Azarenki było coraz więcej irytacji. Przy 2:2 wpakowała w siatkę forhend i ponownie straciła serwis.

Na szczęście kolejnego zwrotu akcji nie było. Linette nie pozwoliła sobie odebrać przewagi przełamania. Nie przyszło jej to łatwo, ale utrzymała nerwy na wodzy. Przy 5:4 i 40-0 zmarnowała trzy piłki meczowe, ale uzyskała czwartą. Azarenka wyrzuciła bekhend i Polka mogła cieszyć się z awansu do IV rundy.

Mecz trwał dwie godziny i 27 minut. Linette zaserwowała siedem asów, a Azarenka popełniła siedem podwójnych błędów. Polka pięć razy oddała podanie, a uzyskała cztery przełamania. Zdobyła o trzy punkty mniej (95-98), ale po raz pierwszy pokonała trzykrotną mistrzynię imprezy w Miami.

Azarenka w Miami triumfowała trzy razy (2009, 2011, 2016). W swoim dorobku ma dwa wielkoszlemowe tytuły (Australian Open 2012, 2013). Poza tym trzy razy grała w finale US Open (2012, 2013, 2020). Łącznie przez 51 tygodni była liderką rankingu. W swojej kolekcji ma 21 singlowych tytułów w WTA Tour.

Dla Linette początek tego sezonu ułożył się wyśmienicie. W Australian Open doszła do pierwszego wielkoszlemowego półfinału. Dzięki temu awansowała na najwyższe w karierze 22. miejsce w rankingu. Do Miami przyjechała tuż po debiucie w Top 20.

Kolejną rywalką Linette będzie Jessica Pegula.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,8 mln dolarów
sobota, 25 marca

III runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 20) - Wiktoria Azarenka (14) 7:6(3), 2:6, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Dzieje się w Miami! Rumunka znów koszmarem Francuzki
Gwiazdy z Top 10 rankingu za burtą! Niesamowity maraton w Miami

Komentarze (23)
avatar
Konrado0520
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo 
avatar
Elay
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Niedługo relacja z meczu będzie u was trwała tyle co sam mecz.Czy nie można krótko i treściwie? 
avatar
życzliwy
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
No brawo! Kolejny "wypadek przy pracy". Kiedy następny? 
avatar
KotEnio
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
no ,nareszcie cos konkretnego !! 
avatar
henryabor
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Magda wygrała i nie narzekała na śmierdzące onuce Azarii! Świątkównej odór onuc moskwiczanki Eleny poszedł w kości i przegrała! Bowiem rusofobia nie boli, jednak skutecznie i nieodwracalnie od Czytaj całość