W finale prestiżowej imprezy WTA 1000 znalazły się Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina. Obie tenisistki spotkały się pod koniec stycznia w finale wielkoszlemowego Australian Open. Wówczas po bardzo zaciętym i stojącym na wysokim poziomie spotkaniu triumfowała Białorusinka.
Po australijskim szlemie obie zawodniczki spotkały się w finale w Indian Wells. Szansę rewanżu otrzymała Jelena Rybakina, która w półfinale w bardzo pewnym stylu pokonała Igę Świątek. Zwyciężczyni Wimbledonu 2022 prezentowała w Kalifornii bardzo pewną dyspozycję, ale zwyciężczyni z Melbourne wcale jej nie ustępowała.
Aryna Sabalenka jako pierwsza przełamała rywalkę i wyszła na prowadzenie 3:2. Na koniec gema popisała się znakomitym lobem, który nie do końca był zagrany w czysty sposób. Całość wyglądała jednak bardzo efektownie.
W dalszej fazie seta nastąpił zwrot akcji. Rybakina ruszyła do odrabiania strat i z 2:4 wyrównała na 4:4. Następnie odparła break pointa i objęła prowadzenie. W końcówce nie brakowało nerwowości z obu stron. W 12. gemie Sabalenka podwójnym błędem dała rywalce piłkę setową. Kazaszka zmarnowała ją wyrzucając bekhend.
Ostatecznie o losach I partii zadecydował tie break. W nim emocje były olbrzymie. Rybakina z 0-2 wyszła na 5-3, ale Sabalenka wyrównała na 5-5. Później obie popełniały podwójne błędy przy piłkach setowych. Mistrzyni Australian Open w sumie odparła cztery setbole, a sama miała dwa. Ostatnie słowo należało do Rybakiny, która od 10-11 wywalczyła trzy punkty. Set dobiegł końca, gdy Sabalenka wyrzuciła forhend.
Kazaszka poszła za ciosem, a wygrana partia ją uskrzydliła. Druga odsłona była w jej wykonaniu bardzo dobra. Rybakina kontrolowała przebieg meczu i pewnie wygrała 6:4. Dzięki temu po raz pierwszy w karierze wygrała kalifornijski turniej.
Zobacz też:
Emocjonujący bój Jana Zielińskiego w Phoenix. O tytule rozstrzygnął super tie-break
Jest drabinka Miami Open. Wyzwanie Świątek
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan