W Monterrey rozegrane zostały ćwierćfinały. Największych emocji dostarczyło starcie Donny Vekić (WTA 31) z Ysaline Bonaventure (WTA 96). Chorwatka zwyciężyła 6:2, 5:7, 7:6(5) po dwóch godzinach i 13 minutach. W pierwszym secie faworytka uzyskała dwa przełamania. W drugim prowadziła 5:4, ale nie wypracowała sobie piłki meczowej. Straciła trzy ostatnie gemy zdobywając w nich tylko trzy punkty.
W emocjonującej trzeciej partii Vekić wróciła ze stanu 0:2. W 12. gemie zmarnowała dwie piłki meczowe. W tie breaku od 1-3 wywalczyła pięć punktów z rzędu. Bonaventure obroniła kolejne dwa meczbole, ale piąty został przez Chorwatkę wykorzystany. Vekić miała 15 break pointów, z których spożytkowała trzy. Dwa razy oddała podanie. Bilans spotkań tych tenisistek to teraz 2-2.
Caroline Garcia (WTA 5) pokonała 6:0, 6:4 Mayar Sherif (WTA 53). W ciągu 65 minut Francuzka zdobyła 25 z 29 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Nie dała rywalce żadnej szansy na przełamanie, a sama wykorzystała cztery z sześciu break pointów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
Elise Mertens (WTA 42) w 79 minut wygrała 6:2, 6:2 z Elisabettą Cocciaretto (WTA 49). Belgijka posłała siedem asów i zgarnęła 26 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła pięć break pointów i spożytkowała cztery z 13 okazji na przełamanie.
Lin Zhu (WTA 41) pokonała 6:3, 6:2 Caroline Dolehide (WTA 206). W ciągu 79 minut łupem Chinki przy jej podaniu padło 30 z 37 punktów. Zniwelowała jeden break point i zamieniła na przełamanie cztery z siedmiu szans.
Kolejną rywalką Garcii będzie Mertens. Bilans ich meczów to 4-2 dla Francuzki. W półfinale Vekić zmierzy się ze Zhu. Będzie to ich drugie spotkanie. W 2015 roku w Baku wygrała Chorwatka w trzech setach.
Abierto GNP Seguros, Monterrey (Meksyk)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
piątek, 3 marca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Caroline Garcia (Francja, 1) - Mayar Sherif (Egipt, 7) 6:0, 6:4
Donna Vekić (Chorwacja, 3) - Ysaline Bonaventure (Belgia) 6:2, 5:7, 7:6(5)
Elise Mertens (Belgia, 4) - Elisabetta Cocciaretto (Włochy, 8) 6:2, 6:2
Lin Zhu (Chiny, 5) - Caroline Dolehide (USA, Q) 6:3, 6:2
Czytaj także:
Magdalena Fręch rozdrażniła faworytkę. Danielle Collins aż kopała rakietę
Maraton bez szczęśliwego zakończenia. Niespodziewana porażka Magdy Linette