Jednostronne pojedynki w Acapulco. Znamy półfinalistów

PAP/EPA / David Guzman / Na zdjęciu: Taylor Fritz
PAP/EPA / David Guzman / Na zdjęciu: Taylor Fritz

W czwartek rozegrano ćwierćfinały zawodów ATP 500 na kortach twardych w Acapulco. Faworyci nie zawiedli. Do 1/2 finału zakwalifikowało się czterech rozstawionych tenisistów, w tym dwóch reprezentantów USA.

W górnej połówce turniejowej drabinki doszło do dwóch pojedynków z udziałem Amerykanów. Faworyzowany Taylor Fritz zmierzył się z Francesem Tiafoe'em i odniósł szóste z rzędu zwycięstwo nad rodakiem (bilans 6-1). Do wygranej 6:3, 6:4 potrzebował 95 minut oraz przełamań w czwartym gemie premierowej odsłony i pierwszym gemie drugiego seta.

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak rozegrałem ważne punkty. Gdy nie trafiam pierwszym serwisem, to łatwo się frustruję. Jestem jednak dumny z tego, jak grałem podczas długich gemów przy własnym podaniu - powiedział rozstawiony z "trójką" Fritz (cytat za ATP), który w czwartek obronił cztery break pointy.

W piątkowym półfinale przeciwnikiem 25-latka z Kalifornii będzie jego kolejny przyjaciel, Tommy Paul. Oznaczony "siódemką" Amerykanin pewnie pokonał swojego rodaka Mackenzie'ego McDonalda 6:2, 6:2 w zaledwie godzinę. W każdym secie postarał się o dwa przełamania i po raz drugi okazał się lepszy od "Mackiego" w Acapulco (wcześniej w I rundzie w 2020 roku). Teraz Paul zmierzy się z Fritzem, z którym ma bilans 1-2 w tourze i 2-1 w imprezach niższej rangi (challengery i ITF-y).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Wielkich emocji nie było również w meczach z dolnej części turniejowej drabinki. Japończyk Taro Daniel, który w środę sensacyjnie wyeliminował Norwega Caspera Ruuda, przegrał gładko z Aleksem de Minaurem 2:6, 2:6. W ciągu 97 minut oznaczony "ósemką" Australijczyk postarał się o pięć przełamań, a sam stracił serwis tylko raz. Dzięki temu poprawił na 2-0 bilans spotkań z Danielem, którego wcześniej pokonał w I rundzie wielkoszlemowego US Open 2018.

Na sam koniec dnia zaplanowano interesująco zapowiadające się spotkanie Holgera Rune z Matteo Berrettinim. Kibice doznali wielkiego zawodu, bowiem Włoch skreczował z powodu kontuzji prawej nogi przy stanie 6:0, 1:0 dla zdolnego Duńczyka. W takich okolicznościach 19-latek wyrównał rachunki z rzymianinem, z którym w zeszłym sezonie przegrał w Indian Wells.

Rozstawiony z "czwórką" Rune powalczy o finał meksykańskiej imprezy z de Minaurem, z którym ma bardzo dobry bilans. Jesienią zeszłego roku panowie trafili na siebie w halowych zawodach w Sztokholmie i Bazylei. Zarówno na szwedzkich kortach twardych, jak i szwajcarskim "hardzie" górą był Duńczyk.

Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 2,013 mln dolarów
czwartek, 2 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Tommy Paul (USA, 7) - Mackenzie McDonald (USA) 6:2, 6:2
Taylor Fritz (USA, 3) - Frances Tiafoe (USA, 6) 6:3, 6:4
Holger Rune (Dania, 4) - Matteo Berrettini (Włochy) 6:0, 1:0 i krecz
Alex de Minaur (Australia, 8) - Taro Daniel (Japonia, Q) 6:2, 6:2

Czytaj także:
Hubert Hurkacz mistrzem w Marsylii. Zobacz najnowszy ranking
Topnieje przewaga Igi Świątek. Magda Linette nie wykorzystała szansy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty