Obrońca tytułu skończył po północy. Obiecujący debiut młodego Jordańczyka

Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Roberto Bautista
Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Roberto Bautista

We wtorek dokończono rywalizację w I rundzie zawodów ATP 250 na kortach twardych w katarskiej Dosze. Na głównej arenie zaprezentowali się m.in. broniący tytułu Roberto Bautista oraz nagrodzony dziką kartą obiecujący 19-latek Abedallah Shelbayh.

Roberto Bautista to triumfator zawodów Qatar ExxonMobil Open z lat 2019 i 2022. W tegorocznej imprezie został rozstawiony z "piątką" i wobec tego musi grać od I rundy. Na początek zmierzył się z bardzo niewygodnym Martonem Fucsovicsem. Przed wtorkowym pojedynkiem Hiszpan miał z Węgrem bilans 2-1, a dwa z tych meczów były interesującymi trzysetówkami.

Wielkie emocje były również podczas ich spotkania w Dosze. W partii otwarcia Węgier zmarnował przewagę przełamania, a w tie-breaku nie wykorzystał piłki setowej. Z kolei w drugiej odsłonie to Hiszpan zdawał się być bliżej zwycięstwa, lecz nie uzyskał kluczowego przełamania, a w 12. gemie skutecznie zaatakował tenisista z Budapesztu.

O zwycięstwie zadecydował więc trzeci set, a dokładnie jego siódmy gem. Bautista przycisnął na returnie i przy piątej okazji wywalczył rozstrzygające przełamanie. Ostatecznie, po trzech godzinach i 7 minutach, obrońca tytułu pokonał Fucsovicsa 7:6(7), 5:7, 6:4. Spotkanie zakończyło się tuż po północy czasu lokalnego. Już w środę Hiszpan powalczy o ćwierćfinał, a na jego drodze stanie Australijczyk Christopher O'Connell.

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

We wtorek na korcie centralnym w Dosze zadebiutował w głównym cyklu 19-letni Abedallah Shelbayh. Zaledwie kilka dni temu młody Jordańczyk pokazał się ze znakomitej strony w stolicy Bahrajnu, Manamie, gdzie osiągnął finał zawodów rangi ATP Challenger Tour. Dzięki temu awansował na najwyższe w karierze 276. miejsce w światowej klasyfikacji.

Leworęczny Shelbayh otrzymał od organizatorów katarskiej imprezy dziką kartę i w swoim debiucie w tourze (jako pierwszy w historii reprezentant Jordanii) zaskoczył Soonwoo Kwona. Faworyzowany Koreańczyk przegrał drugiego seta, a na początku decydującej odsłony uchronił się przed stratą serwisu. Ostatecznie Jordańczyk nie wytrzymał presji w 10. gemie, gdy podawał o pozostanie w meczu. Przegrał 3:6, 6:3, 4:6 i to Kwon spotka się w środę z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną.

Na kortach w Dosze emocji we wtorek nie brakowało także w pozostałych meczach. Trzysetowy bój stoczyli Tallon Griekspoor i Quentin Halys. Francuz okazał się lepszy o jedno przełamanie, ale to Holender wygrał dwa tie-breaki. Tym samym to on zwyciężył 7:6(4), 4:6, 7:6(5) i będzie w środę rywalem najwyżej rozstawionego Rosjanina Andrieja Rublowa.

Dwa tie-breaki były również w pojedynku Alexandra Mullera z Nikołozem Basilaszwilim. Francuz zmarnował piłki meczowe w drugim secie, ale w decydującej odsłonie był lepszy od Gruzina. Wygrał 7:6(3), 6:7(8), 6:4 i o ćwierćfinał zagra z Boticem van de Zandschulpem. Holender zwyciężył w I rundzie Białorusina Ilję Iwaszkę 6:2, 7:5.

Do rywalizacji w tourze po udanym Australian Open 2023 powrócił Jiri Lehecka. Zdolny Czech doszedł do ćwierćfinału w Melbourne, a potem pomógł drużynie narodowej zwyciężyć Portugalię w Pucharze Davisa. W Dosze reprezentant naszych południowych sąsiadów pokonał na inaugurację Bośniaka Damira Dzumhura 6:3, 7:6(3). W środę jego rywalem będzie Fin Emil Ruusuvuori, który wygrał z Brytyjczykiem Danielem Evansem 7:5, 6:4.

Qatar ExxonMobil Open, Doha (Katar)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 1,377 mln dolarów
wtorek, 21 lutego

I runda gry pojedynczej:

Tallon Griekspoor (Holandia) - Quentin Halys (Francja) 7:6(4), 4:6, 7:6(5)
Jiri Lehecka (Czechy) - Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, Q) 6:3, 7:6(3)
Emil Ruusuvuori (Finlandia) - Daniel Evans (Wielka Brytania, 6) 7:5, 6:4
Alexandre Muller (Francja, Q) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja, LL) 7:6(3), 6:7(8), 6:4
Botic van de Zandschulp (Holandia, 8) - Ilja Iwaszka 6:2, 7:5
Roberto Bautista (Hiszpania, 5) - Marton Fucsovics (Węgry) 7:6(7), 5:7, 6:4
Soonwoo Kwon (Korea Południowa) - Abedallah Shelbayh (Jordania, WC) 6:3, 3:6, 6:4

wolne losy: Andriej Rublow (1); Felix Auger-Aliassime (Kanada, 2); Danił Miedwiediew (3); Alexander Zverev (Niemcy, 4)

Czytaj także:
Iga Świątek powiększyła przewagę! Zobacz ranking WTA
Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza. Roszady w czołówce

Komentarze (0)