Andy Murray obronił trzy piłki meczowe. Będzie hit w Dosze

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Andy Murray
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Andy Murray

W poniedziałek ruszyła rywalizacja w głównej drabince zawodów ATP 250 na kortach twardych w katarskiej Dosze. W najbardziej interesującym pojedynku Andy Murray odwrócił losy meczu z Lorenzo Sonego.

Podczas Australian Open 2023 Andy Murray podbił serca kibiców niewiarygodnymi pięciosetowymi bojami z Matteo Berrettinim i Thanasim Kokkinakisem, a potem dzielnie walczył z Roberto Bautistą. Po zakończeniu występu w Melbourne były lider rankingu ATP zrobił sobie przerwę od tenisa. Do rywalizacji w tourze powrócił w poniedziałek w katarskiej Dosze, gdzie otrzymał od organizatorów dziką kartę.

Notowany na 70. pozycji Murray znów pokazał swoje waleczne serce. Po dwóch godzinach i 30 minutach pokonał swojego sąsiada w rankingu ATP Lorenzo Sonego 4:6, 6:1, 7:6(4). Kluczowym momentem pojedynku okazał się 10. gem trzeciego seta, w którym Brytyjczyk obronił trzy piłki meczowe. Potem wrócił jeszcze ze stanu 0-3 w tie-breaku, zanim wykorzystał drugiego meczbola.

Dzięki świetnej postawie Murray odniósł zwycięstwo i awansował do 1/8 finału turnieju ATP 250 w Dosze. W środę na jego drodze stanie rozstawiony z czwartym numerem Alexander Zverev, który w I rundzie otrzymał wolny los. Brytyjczyk ma z Niemcem bilans 2-1 w tourze, ale ich ostatni pojedynek (w 2021 roku w Indian Wells) zakończył się wygraną tenisisty naszych zachodnich sąsiadów.

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

Swoich pierwszych przeciwników poznali również inni wysoko rozstawieni tenisiści, którzy na początek otrzymali wolny los. Grający z "dwójką" Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime zmierzy się w 1/8 finału z Jasonem Kublerem. Australijczyk skorzystał w poniedziałek na problemach zdrowotnych Asłana Karacewa, który w tie-breaku pierwszego seta zaliczył bolesny upadek. Rosjanin zdecydował się skreczować przy stanie 7:6(4), 1:0 dla rywala.

Oznaczony "trójką" Rosjanin Danił Miedwiediew, który w niedzielę triumfował w halowej imprezie ATP 500 w Rotterdamie, zmierzy się w II rundzie z Liamem Broadym. Brytyjczyk wygrał w poniedziałek starcie kwalifikantów, bowiem pokonał w trzech setach Ołeksija Krutycha 6:0, 4:6, 7:6(2). Ukrainiec miał w decydującej partii przewagę przełamania, lecz ostatecznie przegrał po tie-breaku.

Na pierwsze zwycięstwo w tegorocznym głównym cyklu musi poczekać Fernando Verdasco, który wcześniej będzie powodzenia grał w Dallas i Delray Beach oraz eliminacjach do Australian Open. 39-letni Hiszpan, który otrzymał dziką kartę, przegrał z Christopherem O'Connellem 1:6, 6:3, 0:6. Australijczyk może w II rundzie trafić na broniącego w Dosze tytułu Roberto Bautistę. Hiszpan rozpocznie zmagania w katarskiej stolicy wtorkowym pojedynkiem z Węgrem Martonem Fucsovicsem.

W ostatnim meczu poniedziałkowej serii gier z dwusetowego zwycięstwa cieszył się Alejandro Davidovich Fokina. Rozstawiony z siódmym numerem Hiszpan pokonał 6:4, 6:3 Francuza Constanta Lestienne'a. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie nagrodzony dziką kartą 19-letni Jordańczyk Abedallah Shelbayh lub Koreańczyk Soonwoo Kwon.

Qatar ExxonMobil Open, Doha (Katar)
ATP 250, kort twardy, pula nagród 1,377 mln dolarów
poniedziałek, 20 lutego

I runda gry pojedynczej:

Andy Murray (Wielka Brytania, WC) - Lorenzo Sonego (Włochy) 4:6, 6:1, 7:6(4)
Christopher O'Connell (Australia) - Fernando Verdasco (Hiszpania, WC) 6:1, 3:6, 6:0
Liam Broady (Wielka Brytania, Q) - Ołeksij Krutych (Ukraina, Q) 6:0, 4:6, 7:6(2)
Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 7) - Constant Lestienne (Francja) 6:4, 6:3
Jason Kubler (Australia) - Asłan Karacew 7:6(4), 1:0 i krecz

wolne losy: Andriej Rublow (1); Felix Auger-Aliassime (Kanada, 2); Danił Miedwiediew (3); Alexander Zverev (Niemcy, 4)

Czytaj także:
Iga Świątek powiększyła przewagę! Zobacz ranking WTA
Niedobre wieści dla Huberta Hurkacza. Roszady w czołówce

Komentarze (1)
avatar
Hoe Eye
21.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie dosypał eś pismaku głosów do sondażu, jak to ma miejsce z Djokoviciem? - :-)