W Dosze w I rundzie doszło do starcia Elise Mertens z Danielle Collins. Belgijka w 2019 roku triumfowała w tym turnieju. Tym razem do głównej drabinki awansowała po przejściu trzystopniowych kwalifikacji. Pokonała w nich m.in. Magdalenę Fręch. We wtorek Belgijka przegrała 4:6, 6:7(6) z Amerykanką.
W pierwszym secie Mertens z 1:4 wyrównała na 4:4 i miała break pointa na 5:4. Dwa ostatnie gemy padły jednak łupem Collins. W drugiej partii Belgijka znów ruszyła w pogoń. Z 3:5 doprowadziła do tie breaka. W nim prowadziła 5-1, by stracić cztery punkty z rzędu. Mertens uzyskała piłkę setową, ale trzy ostatnie akcje na swoją korzyść rozstrzygnęła Amerykanka.
Mecz trwał godzinę i 56 minut. Obie tenisistki popełniły po dziewięć podwójnych błędów. Mertens zaserwowała 10 asów, a Collins miała ich sześć. Amerykanka oddała podanie cztery razy, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu break pointów. Podwyższyła na 3-1 bilans spotkań z Belgijką.
Collins w swoim dorobku ma dwa tytuły w WTA Tour. Zdobyła je w 2021 roku w Palermo i San Jose. Jej najlepszym wielkoszlemowym rezultatem jest finał Australian Open 2022. W tym roku w Melbourne Amerykanka odpadła w III rundzie i spadła w rankingu z 11. na 40. miejsce. Aktualnie notowana jest na 42. pozycji. W lipcu 2022 roku była siódmą rakietą globu.
Collins będzie pierwszą rywalką Igi Świątek, która miała wolny los. W ubiegłym roku Amerykanka pokonała Polkę w półfinale Australian Open.
Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 780,6 tys. dolarów
wtorek, 14 lutego
I runda gry pojedynczej:
Danielle Collins (USA) - Elise Mertens (Belgia, Q) 6:4, 7:6(6)
Czytaj także:
Miłe złego początki Chorwatki. Znamy mistrzynię turnieju w Linzu
Co za mecz! Thriller w finale w Abu Zabi
ZOBACZ WIDEO: To ich obserwował w weekend selekcjoner. Padają konkretne nazwiska