Iga Świątek rozpoczęła sezon od udziału w United Cup, a później przystąpiła do Australian Open jako jedna z głównych faworytek do zwycięstwa. Polka zakończyła rywalizację w wielkoszlemowym turnieju na czwartej rundzie po porażce z Kazaszką Jeleną Rybakiną. Jej rywalka dotarła do finału, gdzie przegrała z Aryną Sabalenką. Wielu ekspertów twierdzi, że ten duet zawodniczek może mocno zagrażać Świątek przez cały sezon 2023.
- Nadal jestem przekonany, że Świątek jest lepszą zawodniczką zarówno od Sabalenki, jak i Rybakiny, ale musi dać z siebie 100 procent w każdym punkcie, inaczej wilki przyjdą polować - powiedział Roee Preis, dziennikarz tenisowy izraelskiego ynet.co.il, w rozmowie z portalem sport.pl.
Preis podkreśla, że Świątek nie może wykazywać przede wszystkim słabości mentalnej, bo zawodniczki są zdecydowanie bardziej zmotywowane niż choćby w ubiegłym roku, kiedy Polka zdominowała rywalizację w kobiecym tourze.
ZOBACZ WIDEO: Tego dawno nie było. Fernando Santos kompletnie zaskoczył
- Każda zawodniczka bardzo chce ją teraz pokonać. Jeśli nie będzie w 100 procentach gotowa psychicznie i fizycznie w każdym meczu, zostanie zniszczona. Nikt na nią nie czeka ani nie okazuje szacunku, gdy trwa mecz - dodał Preis.
Co ciekawe, ekspert wskazał Magdę Linette jako przykład zawodniczki, która wykonała spory postęp. Poznanianka bowiem przez wiele lat nie potrafiła przejść trzeciej rundy Wielkiego Szlema, a podczas Australian Open zaprezentowała się kapitalnie, docierają do półfinału.
U Igi Świątek natomiast kluczem do triumfów może być nie tylko kwestia mentalna, ale również dobry serwis. Podanie Polki nie funkcjonowało wybornie podczas Australian Open.
Liderka światowego rankingu wystartuje w najbliższym czasie w Dausze (13-19 lutego) i Dubaju (19-25 lutego). W marcu z kolei czeka ją obrona tytułów w Indian Wells oraz Miami.
Czytaj także:
Polki z tytułem! Wielkie emocje w finale