W ubiegłym roku drużyny narodowe Polski i Kazachstanu wystąpiły w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King, lecz nie zdołały wyjść z grupy. To oznaczało, że w sezonie 2023 będą musiały grać w kwalifikacjach. Losowanie sprawiło, że Kazaszki zostały gospodyniami spotkania z Biało-Czerwonymi. Przedstawiciele tego azjatyckiego kraju dokonali już wyboru miejsca rozegrania meczu oraz nawierzchni.
Jeśli chodzi o wybór obiektu, to trudno mówić o jakiekolwiek sensacji. Kazachstan i Polska zmierzą się ze sobą w dniach 14-15 kwietnia 2023 roku w Narodowym Centrum Tenisowym w Astanie (w hali Beeline Arena).
Dobre wieści dla Polek?
O pewnej niespodziance możemy natomiast mówić w kontekście wyboru nawierzchni. Federacja Kazachstanu zdecydowała bowiem, aby mecz odbył się na korcie ziemnym w hali. Z punktu widzenia rywalizacji to znakomita wiadomość dla reprezentacji Polski. Nie jest bowiem tajemnicą, że najlepsza obecnie tenisistka świata, Iga Świątek, znakomicie czuje się na tej nawierzchni.
Dlaczego Kazachowie postawili na mączkę? Być może ma to związek z tym, że od drugiej połowy kwietnia najważniejsze imprezy kobiecego touru (Stuttgart, Madryt, Rzym i Roland Garros) będą się odbywać na kortach ziemnych. Ponadto w zeszłym roku drużyna Kazachstanu pokonała na mączce w Astanie ekipę Niemiec 3:1. Z drugiej strony trzeba pamiętać o tym, że wyboru nawierzchni dokonuje się albo aby uwidocznić własne atuty (Jelena Rybakina gra w tym roku znakomicie na "hardzie", a w zeszłym sezonie triumfowała na trawie w Wimbledonie), albo aby osłabić przeciwnika.
Czy zagra Iga Świątek?
Pozostaje jednak pytanie, czy aktualna liderka rankingu WTA zdecyduje się w połowie kwietnia na daleką podróż do Kazachstanu. Na razie nie wiadomo, czy dojdzie do pojedynku Świątek z Rybakiną. Nasza tenisistka musi uważnie planować swoje starty, bowiem w najbliższych miesiącach czeka ją obrona sporej liczby punktów.
Jeśli chodzi o finalistkę Australian Open 2023, to można się spodziewać jej udziału w spotkaniu z Biało-Czerwonymi. Od czasu zmiany barw narodowych Rybakina regularnie gra dla Kazachstanu w Pucharze Billie Jean King. To forma wdzięczności za liczne wsparcie, jakie otrzymała od krajowej federacji.
Kapitanowie drużyn Kazachstanu i Polski będą mieli czas do marca, aby przekazać składy do Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF). Zwycięzcą spotkania zostanie ta ekipa, która jako pierwsza zdobędzie trzy punkty (mecz będzie się składać z czterech singli oraz debla). W nagrodę zagra w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King. Natomiast pokonany zespół będzie musiał rywalizować w barażach.
Czytaj także:
Magda Linette z życiowym sukcesem. Topnieje przewaga Igi Świątek
Hubert Hurkacz ponownie w elicie. Wielki mistrz wraca na tron
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu