"Mam już dość". Linette nie gryzła się w język

Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Andy Cheung / Na zdjęciu: Magda Linette

- Mam już dość drabinek, w których trafiam na rywalki z jedynką i dwójką w pierwszej rundzie - mówi w rozmowie ze sport.pl Magda Linette. Zdradza także, jak podchodzi do półfinału z Aryną Sabalenką.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku Magda Linette na Australian Open już dokonała rzeczy wielkiej. Tenisistka, która tuż przed turniejem znajdowała się w piątej dziesiątce światowego rankingu, odprawiała kolejne wyżej notowane rywalki. Wygrała m.in. z aktualną czwartą rakietą świata Caroline Garcią czy byłą wiceliderką Anett Kontaveit.

Polka po raz pierwszy awansowała do czwartej rundy turnieju wielkoszlemowego i na tym się nie zatrzymała. W środę ograła Karolinę Pliskovą 6:3, 7:5 i awansowała do półfinału Australian Open. Przesunie się w najgorszym wypadku na 22. pozycję i będzie najpewniej rozstawiona w turniejach wielkoszlemowych.

Taka sytuacja będzie miała miejsce pierwszy raz w historii. To samo mogła osiągnąć w 2020 roku, ale na przeszkodzie stanęła jej pandemia.

- Czułam wtedy, że byłam blisko przełomu. Nie powiem, że zostało mi to zabrane, bo wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji. Ale żałowałam, bo dobrze mi szło, czułam się bardzo pewnie. Czułam, że wiem już, co funkcjonuje u mnie dobrze, a co źle - tłumaczy polska tenisistka w rozmowie ze sport.pl

- I miałam być pierwszy raz rozstawiona, a się nie udało. To będzie więc dla mnie nowe doświadczenie. Bardzo mnie cieszy, bo mam już dość drabinek, w których trafiam na rywalki z jedynką i dwójką w pierwszej rundzie - wyjaśnia.

O finał Australian Open Polka powalczą w czwartek ok. 11:00. Jej przeciwniczką będzie Aryna Sabalenka. To kolejna rywalka Linette z czołowej dziesiątki światowego rankingu.

- Grałam już z wieloma wielkimi zawodniczkami. To tak naprawdę nic nowego. Po prostu kolejny mecz. Oczywiście, teraz jest to na znacznie późniejszym etapie rywalizacji, ale mam wrażenie, że jest tak samo - wyjaśnia nasza tenisistka.

Czytaj więcej: Paula Kania-Choduń mocno wierzy w Magdę Linette. "Może wszystko. Ma te umiejętności od kilku lat"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty