Magda Linette dwa dni temu sprawiła niespodziankę i wyeliminowała Estonkę Anett Kontaveit. Polka po raz drugi doszła do III rundy Australian Open (2018). W sobotę miała szansę po raz pierwszy awansować do 1/8 finału wielkoszlemowej imprezy w singlu. Jej rywalką była Jekaterina Aleksandrowa. Linette poszła za ciosem. Prowadziła 6:3, 5:1, aby ostatecznie wygrać 6:3, 6:4.
Na początku aktywniejsza na korcie była Aleksandrowa, która przyspieszała akcje forhendem i miała przewagę w wymianach. W piątym gemie głębokim zagraniem wymusiła na Linette błąd i uzyskała przełamanie. Na 4:2 nie podwyższyła, bo tym razem forhend ją zawiódł i oddała podanie.
Od tego momentu Aleksandrowa już nie dyktowała warunków na korcie. W jej poczynaniach było więcej nerwowości i rosła liczba błędów. Linette wyciągnęła wnioski. Grała agresywniej, posyłała głębsze piłki, lepiej zmieniała kierunki uderzeń i bardzo dobrze funkcjonował jej return.
ZOBACZ WIDEO: Odważna kreacja Ewy Brodnickiej. "Szalejesz"
Polka solidnie pracowała na korcie. Za świetną pracę w defensywie została nagrodzona przełamaniem w ósmym gemie. Przy break poincie Aleksandrowa jednym uderzeniem przeszła z obrony do ataku, ale nie potrafiła skończyć akcji i zepsuła forhend. Po chwili Linette pewnie utrzymała podanie i I set dobiegł końca.
W II partii trwał koncert Linette, której na korcie wszystko wychodziło. Nie zawodził serwis, zaskakiwała rywalkę szybkimi returnami, imponowała poruszaniem się po korcie i mądrością w konstruowaniu ataków. Kapitalnym bekhendem zaliczyła przełamanie na 1:0. Zdeprymowana Aleksandrowa w trzecim gemie oddała podanie podwójnym błędem.
Aleksandrowa, która nie miała już nic do stracenia, grała z większą swobodą i przeprowadzała coraz więcej naprawdę groźnych ataków. Końcówka była bardzo emocjonująca. W ósmym gemie Linette od 0-30 zdobyła trzy punkty i miała piłkę meczową. Aleksandrowa posłała dwa kończące forhendy, do tego popisała się kapitalnym slajsem i odrobiła część strat.
Linette opuścił serwis, była dosyć niepewna w wymianach, ale nie straciła spokoju i przetrwała szturm rywalki. W dziewiątym gemie Aleksandrowa od 40-15 oddała trzy punkty, ale odparła drugi meczbol świetnym forhendem. Przy 5:4 było nerwowo, ale ostatecznie Linette utrzymała podanie. Spotkanie zakończył wyrzucony return przez Aleksandrową.
W ciągu 76 minut Linette zaserwowała pięć asów i wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Posłała 16 kończących uderzeń i popełniła dziewięć niewymuszonych błędów. Aleksandrowej naliczono 23 piłki wygrane bezpośrednio i 29 pomyłek. Bilans ich meczów to teraz 2-1 dla Polki.
Dla Aleksandrowej jest to kolejne wielkoszlemowe rozczarowanie. Wciąż pozostaje bez awansu do IV rundy, a był to jej 24. start w zawodach tej rangi. W swoim dorobku ma trzy tytuły w WTA Tour. Zdobyła je w Shenzhen (2020) oraz w Den Bosch i Seulu (2022).
O ćwierćfinał Linette zmierzy się z rozstawioną z numerem czwartym Francuzką Caroline Garcią. Mecz rozegrany zostanie w poniedziałek.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 76,5 mln dolarów australijskich
sobota, 21 stycznia
III runda gry pojedynczej kobiet:
Magda Linette (Polska) - Jekaterina Aleksandrowa (19) 6:3, 6:4
Program i wyniki Australian Open 2023 kobiet
Czytaj także:
Totalna demolka w meczu Igi Świątek!
Będzie starcie wielkoszlemowych mistrzyń. Iga Świątek poznała kolejną rywalkę