Polacy grali o finał. Na ich drodze stanęła brytyjska rewelacja

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Łukasz Kubot
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Łukasz Kubot

Łukasz Kubot i Szymon Walków zagrali w piątek o finał halowego turnieju ATP Challenger Tour na kortach twardych we włoskiej Andrii. Przeciwnikami Polaków byli znakomicie spisujący się w tym roku Julian Cash i Henry Patten.

Po dwóch zwycięstwach Łukasz Kubot i Szymon Walków dotarli do półfinału imprezy Castel Del Monte Open. W piątek zmierzyli się z najwyżej rozstawionym deblem Julian Cash i Henry Patten. Brytyjczycy wykonali w tym roku ogromny progres. Po wygraniu ośmiu turniejów rangi ATP Challenger Tour zawitali do Top 100 światowej klasyfikacji. To oni są faworytami zawodów w Andrii.

Kubot i Walków rozpoczęli mecz od przełamania, ale z czasem do głosu doszli rywale. Po czterech wygranych gemach z rzędu Cash i Patten wysunęli się na 4:1 i nie zmarnowali tej przewagi. Premierową odsłonę rozstrzygnęli przy pierwszej okazji w dziewiątym gemie.

Więcej emocji było w drugim secie. Cash i Patten dwukrotnie prowadzili z przewagą przełamania, ale za każdym razem ją tracili. W 10. gemie byli nawet dwie piłki od zwycięstwa, lecz nie utrzymali serwisu. O losach tej partii i całego spotkania rozstrzygnął tie-break. W nim Brytyjczycy wypracowali przewagę jeszcze przed zmianą stron i już jej nie oddali.

Po godzinie i 23 minutach Cash i Patten zwyciężyli ostatecznie 6:3, 7:6(3) i powalczą o dziewiąte wspólne mistrzostwo na poziomie challengerów w sezonie 2022. Kubot i Walków za występ w Andrii otrzymają po 30 punktów do rankingu deblistów oraz czek na sumę 930 euro do podziału. W przyszłym tygodniu nasi reprezentanci zagrają w portugalskiej miejscowości Maia.

Castel Del Monte Open, Andria (Włochy)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 45,7 tys. euro
piątek, 25 listopada

półfinał gry podwójnej:

Julian Cash (Wielka Brytania, 1) / Henry Patten (Wielka Brytania, 1) - Łukasz Kubot (Polska) / Szymon Walków (Polska) 6:3, 7:6(3)

Czytaj także:
Hubert Hurkacz z cennym awansem
Iga Świątek dogoniła kolejną legendę

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to

Komentarze (0)