Ten mecz zapowiadał się na hit. Rozstawiony z ósemką tenisista kontra radzący sobie ostatnio wyśmienicie gracz. To właśnie po porażce z Polakiem rozpoczęła się passa Nicka Kyrgiosa. Wygrał aż 15 z 16 rozegranych spotkań. W piątek pochodzący z Antypodów tenisista otrzymał szansę na rewanż.
Polak dobrze pamiętał wydarzenia z czwartku, kiedy dał się rywalowi przełamać od razu w pierwszym gemie. Tym razem pilnował swojego podania. Zresztą scenariusz, w którym obaj tenisiści nie mogą się wzajemnie przełamać, wydawał się całkiem prawdopodobny. Wystarczy przypomnieć, jak wyglądało ich poprzednie spotkanie.
W piątym gemie Nick Kyrgios miał wprawdzie szansę na przełamanie Huberta Hurkacza. Ale Polak odpowiedział przy break poincie najlepiej jak potrafił, czyli zaserwował asa. Kilkanaście minut później sytuacja się odwróciła. O wyniku seta w końcu musiał zadecydować tie-break.
W decydującej części tej partii wrocławianin nie dał rywalowi większych szans. Znów dobrze funkcjonował jego serwis. I w rezultacie po niecałych 40 minutach gry Polak wygrał pierwszego seta.
ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę
W drugiej odsłonie spotkania już na dzień dobry Polak mógł stracić podanie. Australijczyk w drugim gemie prowadził 40:0, jednak Hubert Hurkacz wyszedł z tych tarapatów. Potem on miał break pointy i również ich nie wykorzystał. Powtórzył się więc scenariusz z poprzedniej partii. Tym razem jednak Nick Kyrgios miał od początku niewielką przewagę. Wykorzystał ją i zakończył tego seta asem.
Gdyby w trzeciej partii również nie było przełamań, byłoby to całkiem możliwe. Ale Polak już na samym początku przełamał Australijczyka. Mało tego, kilka chwil później wygrał swojego gema do zera, znów popisując się asami i wyszedł na prowadzenie 3:0.
Gra zawodnika z Antypodów trochę się posypała. Polak o mało go nie przełamał ponownie w czwartym gemie, ale ten się wybronił. W szóstym podwójne przełamanie okazało się faktem. Wrocławianin grał o wiele lepiej niż w dwóch poprzednich rozegranych w Montrealu meczach. Rezultat mógł być tylko jeden. Wygrana i awans do półfinału. W nim zagra z wygranym z pary Felix Auger-Aliassime - Casper Ruud.
National Bank Open, Montreal (Kanada)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,926 mln dolarów
piątek, 12 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Nick Kyrgios (Australia) 7:6(4), 6:7(5), 6:1
Czytaj także:
-> Jest nadzieja dla Novaka Djokovicia. Serb zostanie dopuszczony do US Open?
-> Polki nie zamknęły meczu. Znamy półfinalistki Lotos Radom Cup